duży wybór jest w "contraście" lub "donegalu" w gdyni. fajny lokal w gdańsku jest klub "piękni młodzi i bogaci" lub celtic pub a w sopocie
miś, pabkin, madarynka, klubowa.
pjenknik napisał(a) Pudel czy cóś takiego? Obok "Katowni" był w piwnicach takiego obrzydliwego budynku fajny lokal, z fajnym wystrojem. Jakieś machiny latajace i inne takie.
"Pudel" a właściwie "Błękitny Pudel" jest w Sopocie na Monciaku. Osobiście nie polecam.
A obok Katowni, w piwnicach 'Lotu' jest Latający Holender. Bardzo sympatycznie, nie powiem.
Witam
Ja bym proponawał gdańskie knajpy:
-"Do Źródełka" z fullem za 2,50 i koźlakiem za 3, bywa mętne za 3, klimat jak u Tereski, pokażna porcja chleba ze domowym smalcem za 1,20zł
-"Stodołę" na Przymorzu, oba za 4zł, większa kultura
-nową knajpka na Dąbrowszczaków, klimatyczna, full poniżej 3, bywa niepasteryzowane z Bytowa, dobrą pizzę dają
P.
Kurka wodna, jak ja Wam wszystkim zazdroszczę:
Wrocław ma Szwejka, Lwówek i Spiża
Poznań ma Czarnków, Fortunę i Szwejka
Gdańsk/Gdynia ma Ambera, Witnicę i Bytów
a Warszawa ma Jabłonowo (z którego pić się da tylko Belfasta) i nic
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Nie ma czego Trójmiastu zazdrościć z tym wyborem piwa. W knajpach wyboru nie ma prawie wcale (no chyba, że między GŻ a KP) a i w sklepach nie jest różowo. Ostatnio próbowałem zaopatrzyć się w troszkę Amberowych wyrobów to były a i owszem puszkowe clasiki i tyle. Całą sytuację ratuje jeszcze niewątpliwy przebój w postaci Koźlaka.
Z opisów w tym temacie wynika, że są knajpy z Amberem czy Bytowem. Ja z kolei sam piłem Witnicę, więc conajmniej trzy małe są z beczki. Jak na Polskę to duży wybór.
Cyrkonia: no właśnie też tak sobie pomyśłałem, że Trójmiasto raczej chodzi do wykwintnych lokali a my wolimy spelunki
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Nie chodziło mi o zupełny brak piw z lokalnych browarów a raczej o ich "udział w rynku" w porównaniu z tymi, które dominują wszędzie. Nie wydaje mi się żeby porównanie takie wychodziło dużo bardziej korzystnie niż w innych częściach Polski.
zythum napisał(a) Kurka wodna, jak ja Wam wszystkim zazdroszczę:
Wrocław ma Szwejka, Lwówek i Spiża
Poznań ma Czarnków, Fortunę i Szwejka
Gdańsk/Gdynia ma Ambera, Witnicę i Bytów
heheh Witnica?? Gdzie?? KP ,albo GŻ ... NIC więcej w knajpach...czym lepszy lokal tym gorsze piwa
Inne browary tylko w najtańszych spelunach ... to się nazywa kapitalizm
Witnica w Gdyni - zajrzyj do Działu Piwo - Gdzie. Wiesz w Warszawie nie ma NIGDZIE dobrego piwa, w ani jednej knajpie. Bo jednak Belfast zszedł ostatnio na psy.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Makaron napisał(a) heheh Witnica?? Gdzie?? KP ,albo GŻ ... NIC więcej w knajpach...czym lepszy lokal tym gorsze piwa
Inne browary tylko w najtańszych spelunach ... to się nazywa kapitalizm
Comment