jerzy napisał(a) Tylko wyjechałem, a temat zamarł...
Spoko, na długi weekend majowy rozwijaliśmy się w podgrupach przy ogniskach i na bartku, ale wczoraj to faktycznie - ja i Slavoy przebywaliśmy w czechach, więc jesteśmy usprawiedliwieni, ale reszta?
Trza to dziś nadrobić
Oczywiście możemy też pójść w piątek na Bartka, a w sobotę na Szwejka
Jako że najbliższą sobotę na prawie 100% spędzę poza Wrocławiem, to może piątek przy Szwejku? Albo jeszcze lepiej: najpierw Bartek, a potem Szwejk tak jak to już kiedyś bywało.
Zatem jak się umawiamy?
nie, no trochę jaja sobie robię, co prawda moja babicka pohazi z Chrzanowa (fakt!), ale ja nie o tym... Mam sporą kolekcję piwnych gadżetów związanych z postacią Dobrego Wojaka Szwejka plus mnóstwo otwieraczy made in Czechoslovakia (CSSR) i ze względu na życiowe zawirowania...
Klasyczna smażalnia sezonowa czynna od 1973 roku. Pyszne rybki, jest cymbergaj, są duże drewniane stoły a do picia lany Specjal i co ważniejsze spory wybór Ambera z butli. Króluje Neptun za jedyne 5 zł co jest chyba najtańszym piwem w całej Stegnie. Całkiem dobre piwko.
Comment