W każdą sobotę Szwejk w Remi Klubie - temat uniwersalny:-D

[jerzy]

Do bunkra to mogę doczłapać np. koło 22, na "jedno" piwko.

[Marusia]

Ale jednak dzwoniłam do Instytutu - jest czynny, zatem spotkanko tamże

[jerzy]

Zatem miłego bartkowania - i do zobaczenia jutro!

[breslauer]

No to żeby może zakończyć temat: przechodziłem wczoraj obok Remi. Lokal w zasadzie już nie istnieje, bo zamknięty jest na głucho i w środku nie ma żadnego wyposażenia - zostały gołe ściany. I tylko został jeszcze napis na szybie: Czeskie piwo Szwejk 0,5 l ... zł ...

[CarlBerg]

Może jakaś wspólna zrzuta na otwarcie Nowego Forumowego Lokalu ?

[Marusia]

Ja oczywiście chętnie się zrzucę, ale chwilowo nie mam drobnych

A tak serio to już oprócz Instytutu nie ma się gdzie spotykać Jak tam zlikwidują piwo i skrócą czas urzędowania do 20.00 to nie wiem, gdzie my się, bidoki, podziejemy

[jerzy]

W bunkrze na Viflingu ze stoperami w uszach.
Albo jeszcze lepiej z czołgowymi hełmami i mikrofonami, co by można było rozmawiać.
.
.
.
A tak serio to .

[Marusia]

No i jeszcze "Rejs" w maskach gazowych ewentualnie....

[CarlBerg]

Marusia napisał(a)
A tak serio (...)

Jerzy napisał(a)
A tak serio (...)

A tak na serio ... jak nie otworzymy w końcu własnego lokalu, to za rok nie będziemy się spotykać, bo nie będzie gdzie

[Marusia]

CarlBerg napisał(a)
A tak na serio ... jak nie otworzymy w końcu własnego lokalu, to za rok nie będziemy się spotykać, bo nie będzie gdzie

Ta, jużci - MY się nie będziemy spotykać, hehe. ZMW zawsze znajdzie jakieś wyjście z sytuacji

[breslauer]

CarlBerg napisał(a)
A tak na serio ... jak nie otworzymy w końcu własnego lokalu, to za rok nie będziemy się spotykać, bo nie będzie gdzie

Stworzymy lokal "latający", czyli będziemy się spotykali naprzemiennie u każdego w domu.

[ART]

to może zrzutka na "ogórka", wyposażenie i kierowcę. Każdego wieczora przystanek w innej miejscowości

[breslauer]

ART napisał(a)
to może zrzutka na "ogórka", wyposażenie i kierowcę. Każdego wieczora przystanek w innej miejscowości

Ogórek to raczej pod inne alkohole pasuje ...
A tak serio, to własny lokal forumowy byłby ciekawym pomysłem. Tylko że raczej do prowadzenia takiego lokalu to jakieś stowarzyszenie by się przydało ...

[adam16]

Bodaj to Stary Wyliniały Kocur się odgrażał kiedyś, że otworzy knajpę we własnej piwnicy.
Ale od pewnego czasu coś sprawa ucichła. Chyba trzeba go zmobilizować.

[CarlBerg]

breslauer napisał(a)
(...) do prowadzenia takiego lokalu to jakieś stowarzyszenie by się przydało ...

Tak - Stowarzyszenie Tych Co Wrzucą Po 5 Tysięcy Złotych W Ten Biznes