Ja tam mogę wstawać skoro świt albo nawet w ogóle sie nie kłaść, jeśli zachodzi taka potrzeba. To ważne słowo: potrzeba.
Nie podoba mi się głównie to, że wszyscy chcą przyjechać jak najwcześniej w obawie, że któryś z forumowiczów wykupi cały kontyngent wcześniej. Jesteśmy towarzystwem znajomych, czy konkurentów?
Nie podoba mi się głównie to, że wszyscy chcą przyjechać jak najwcześniej w obawie, że któryś z forumowiczów wykupi cały kontyngent wcześniej. Jesteśmy towarzystwem znajomych, czy konkurentów?
Comment