żąleną napisał(a)
Jeśli przyjadę, to również w piątek.
Miałem dotrzeć na rowersie, ale Zyziek ma jakiś wyjazd z roboty, więc wszystko zależy od tego, czy jeszcze jeden znajomy, którego namówiłem na jazdę rowerem, się nie rozmyśli. Bo samemu to mi się nie chce pedałować. Coż... W sumie mam jeszcze kilkadziesiąt lat, by wybrać się na giełdę w Białej rowerem.
Jeśli przyjadę, to również w piątek.
Miałem dotrzeć na rowersie, ale Zyziek ma jakiś wyjazd z roboty, więc wszystko zależy od tego, czy jeszcze jeden znajomy, którego namówiłem na jazdę rowerem, się nie rozmyśli. Bo samemu to mi się nie chce pedałować. Coż... W sumie mam jeszcze kilkadziesiąt lat, by wybrać się na giełdę w Białej rowerem.
Comment