Biała Podlaska 24.04.04 r. - imprezy okołogiełdowe

[Małażonka]

Na 90% brum-brumem

[żąleną]

Fajnie, jeśli kupię jakieś szkło, to mi je weźmiecie do Warszawy.

[grzeber]

Dla jadących pociągiem jest z Warszawy osobówka do Białej
wyjeżdza z Zachodniego o 15:10 a w Białej Podlaskiej jest o 18:39. Kto byłby zainteresowany jazdą tym wechikułem ?

[Małażonka]

żąleną napisał(a)
Fajnie, jeśli kupię jakieś szkło, to mi je weźmiecie do Warszawy.

Jasne, ale co ciekawsze pszeniczniaczki mogą szybko zmienić właściciela

[dkrasnodebski]

grzeber napisał(a)
Dla jadących pociągiem jest z Warszawy osobówka do Białej
wyjeżdza z Zachodniego o 15:10 a w Białej Podlaskiej jest o 18:39. Kto byłby zainteresowany jazdą tym wechikułem ?

Ta ciuchcia jest nawet pociągiem przyśpieszonym, ale bilecik i czas przejazdu jak w osobówce. Jeździłem tym pociągiem przez 5 lat zawsze dość nabity jest.

[darek99]

grzeber napisał(a)
Dla jadących pociągiem jest z Warszawy osobówka do Białej
wyjeżdza z Zachodniego o 15:10 a w Białej Podlaskiej jest o 18:39.

150 kilometrów w 3,5 godziny , to chyba pociąg wycieczkowy

[may]

dkrasnodebski napisał(a)
Ta ciuchcia jest nawet pociągiem przyśpieszonym, ale bilecik i czas przejazdu jak w osobówce. Jeździłem tym pociągiem przez 5 lat zawsze dość nabity jest.

Nie jest tak źle. Pociąg osobowy dłużej jedzie i przez to można wypić więcej piwka.

[may]

darek99 napisał(a)
150 kilometrów w 3,5 godziny , to chyba pociąg wycieczkowy

Od Siedlec zatrzymuje się w każdej wiosce, w kazdym lesie itd.

[Ahumba]

Ok. godz. 16.00 z Warszawy wyjeżdża tuptuś pod kierownictwem
Żony-taxi. Zabiera po drodze Marusię, Slavoya i Ahumbę.

[may]

Ahumba napisał(a)
Ok. godz. 16.00 z Warszawy wyjeżdża tuptuś pod kierownictwem
Żony-taxi. Zabiera po drodze Marusię, Slavoya i Ahumbę.

Samochodem droga prosta

[żąleną]

Małażonka napisał(a)
Jasne, ale co ciekawsze pszeniczniaczki mogą szybko zmienić właściciela

To je profilaktycznie potłukę w drobny mak.

[dkrasnodebski]

żąleną napisał(a)
To je profilaktycznie potłukę w drobny mak.

A potem sobie w domu posklejasz.
Któż z nas nie lubi puzzli

[żąleną]

Ja akurat nie lubię.

Posklejam je za pomocą fotosyntezy, czyli wcześniej narobię zdjęć z każdej strony, potem wrzucę je razem ze szkłem do pudła, zostawię na noc, a rankiem (no, popołudniem) wyjmę eleganckie szklaneczki.

Tak to było, Małażonko?

[Małażonka]

Nie wiem, chłopczyku... Ja to z biologii słaba jestem: nie chcę nawet żubrów wysiadywać

[may]

Małażonka napisał(a)
Nie wiem, chłopczyku... Ja to z biologii słaba jestem: nie chcę nawet żubrów wysiadywać

I na tym polega Twój błąd. Nie chcesz żubrów wysiadywać.