Imprezy towarzyszące giełdzie były trzy:
1. Przedgiełdowe piątkowe ognisko połączone z grilowaniem - jak napisał Darek99, bardzo miłe, w towarzystwie sympatycznych ludzi - czas mijał szybko i nieubłaganie, a bałam bawić się do białego rana, gdyż na czas chciałam dotrzeć na giełdę (co mi się nawet udało )
2. I Podlaskie Piwowary Domowe połączone z ciekawym wykładem Czesa, poczęstunkiem piwa z Browamatora oraz kiełbaską. Duże podziękowania należą się tu organizatorom (czyli Podlaskim Piwowarom, Browamatorowi oraz pracownikom Pubu Ossjan) oraz wszystkim uczestnikom, dzięki którym mogłam popróbować wielu smaków. Chciałabym szczególnie wyróżnić Lukujowego Lagerka, który zaskoczył mnie swoim pełnym smakiem i imbirowego porterka naszych warszawskich sąsiadów. Na Giełdzie miałam jeszcze okazję próbować pysznego Brodarkowego pszeniczniaczka - szkoda, że nie brał on udziału w konkursie....
3. Sobotnie pogiełdowe ognisko połączone z grilowaniem. I znów sympatyczne spotkanie w miłym gronie, smaczne piwo, długie rozmowy...
Dzięki wszystkim, z którymi mogłam się w Białej spotkać. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
1. Przedgiełdowe piątkowe ognisko połączone z grilowaniem - jak napisał Darek99, bardzo miłe, w towarzystwie sympatycznych ludzi - czas mijał szybko i nieubłaganie, a bałam bawić się do białego rana, gdyż na czas chciałam dotrzeć na giełdę (co mi się nawet udało )
2. I Podlaskie Piwowary Domowe połączone z ciekawym wykładem Czesa, poczęstunkiem piwa z Browamatora oraz kiełbaską. Duże podziękowania należą się tu organizatorom (czyli Podlaskim Piwowarom, Browamatorowi oraz pracownikom Pubu Ossjan) oraz wszystkim uczestnikom, dzięki którym mogłam popróbować wielu smaków. Chciałabym szczególnie wyróżnić Lukujowego Lagerka, który zaskoczył mnie swoim pełnym smakiem i imbirowego porterka naszych warszawskich sąsiadów. Na Giełdzie miałam jeszcze okazję próbować pysznego Brodarkowego pszeniczniaczka - szkoda, że nie brał on udziału w konkursie....
3. Sobotnie pogiełdowe ognisko połączone z grilowaniem. I znów sympatyczne spotkanie w miłym gronie, smaczne piwo, długie rozmowy...
Dzięki wszystkim, z którymi mogłam się w Białej spotkać. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Comment