Ja aż nie chcę o tym myśleć. Ale te 256 zdjęć z jednego wieczora to nadaje się do tematu: Rekord
A ja cały czas jestem taki trochę zawiany
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Zajmowaliśmy się degustacją w pociągu. Po prostu nie mogliśmy się oderwać od Lwówka. I planowaliśmy kolejne przyjazdy do Wrocławia
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Na pewno w kwietniu dopiero i to w terminie po Giełdzie w Białej Podlaskiej. Mam nadzieję, że tam też zjawią się Forumowicze (mimo tego, że zupełnie dla odmiany to warszawka będzie miała bliżej )
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Właśnie wstałem, ale ledwo się z wyra zwlokłem... Współczuję tym którzy muszą dziś pracować
Czy ktoś mógłby poinformować mnie nieświadomego dlaczgo czuję jakbym wypił 3 kratki piwa, wypalił wagon nikotyny i przeszedł 200 km z plecakiem browarów na sobie?
slavoy napisal/a Czy ktoś mógłby poinformować mnie nieświadomego dlaczgo czuję jakbym wypił 3 kratki piwa, wypalił wagon nikotyny i przeszedł 200 km z plecakiem browarów na sobie?
Slavoy, przecież tak było naprawdę...
BTW, jak te dwa mielone z Baru Jaś? Ich nie czujesz?
----Właśnie wstałem, ale ledwo się z wyra zwlokłem... Współczuję tym którzy muszą dziś pracować
Czy ktoś mógłby poinformować mnie nieświadomego dlaczgo czuję jakbym wypił 3 kratki piwa, wypalił wagon nikotyny i przeszedł 200 km z plecakiem browarów na sobie?-----
Hmm jakby to powiedzieć, po prostu zrobiłeś to albo więcej.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Originally posted by celt_birofil Ten (ta, to) z prawej to Slavoy, obok niech Zythum...
Ach już mi się łezka kręci. Wyjazd pozostanie na długo w mojej pamięci.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
BTW, jak te dwa mielone z Baru Jaś? Ich nie czujesz?
Slavoy powinien czuć przede wszystkim kopytka które wykradł mi podstępnie.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
BTW, jak te dwa mielone z Baru Jaś? Ich nie czujesz?
Slavoy powinien czuć przede wszystkim kopytka które wykradł mi podstępnie. Wszyscy uważajcie, jeżeli zamawiacie jedzenie a siedzi przy Was Slavoy bądźcie czujni - to pies na kopytka
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment