Wędrowałam sobie wczoraj w lekkim stresie do Lamusa, ale na szczęście czekali juz na mnie Wiktoria z Pepkiem, potem dobił Mrożek, następnie Ewwa i Mjp, potem Jagoda i Quboland, następnie przyrowerował Jackson, a na dokładkę przybył Jerzy Zatem przyzwoita ilość, 10 osób Mój plan schlania się do końca mi nie wyszedł, ale już nie miałam siły na czwarty litrowy kufel
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wiktoria
Ja się chętnie napiję piwa (piszę tylko w swoim imieniu - nie wiem, jakie plany ma Pep).
To jak i gdzie się ustawiamy?
Może na Bartka? Tylko że rowerkiem bym przyjechał a tam cięzko z parkingiem.
Wiktoria wyślij mi swój nr kom na PW bo mi się gdzieś zawieruszył przy kopiowaniu na nowy telefon
Ostatnia zmiana dokonana przez JAckson; 2006-07-07, 11:29.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika breslauer
No to ja się już zaanonsowywuję na piątkowe spotkanie - obojętnie gdzie będzie.
A mi niestety nie obojętnie. Z Instytutu nie mam w ogóle wieczorem dojazdu do domu, zatem głosuję ręcami, nogyma i czym tam jeszcze na Bogusławskiego!!!
Wczoraj po przejechaniu się tramwajem do Ogrodu Botanicznego i tak musiałam wsiąśc w taksówkę
Ja niestety od piątku na 2 tygodnie znikam do Kazimierza nad Wisłą i wszystkie spotkania jakie w tak zwanym między czasie się odbędą ominą mnie nad czym ubolewam. Pozdrawiam wszystkich
Comment