Proponuję w ten piątek jednak Instytut. W Dziekanacie powiedzieli, że plany były, żeby w piątek zamknąc o 20.00, jutro mam dostać info, czy tak będzie, czy nie, ale póki co nie znamy lokalu - może nie warto ryzykować i dopiero po świętach zleziemy się tam już w większym gronie?
uf! udało mi się powrócić do tradycji inspekcyjnej i tylko głupio tak bylo o suchym i trzeżwym pysku siedzieć... ale za to mogłam była ujrzeć kilka wrocławskim twarzy postnych kontestatorów
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
proszę o deklaracje na spotkanie piątkowe w Dziekanacie, bo jak tam zarezerwuję stół, to żeby obciachu na dzień dobry nie było, zwłaszcza, że rezerwacja jest płatna, ale spróbuję im zamydlić oczy
Comment