Nie pękam, ale zardzewieć mi się zdarza Przynajmniej przespać mi się kilka godzin ciurkiem udało A w przyszły piątek to może się zjawię, tylko chyba raczej późno.
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Jezem i żyjem.
Totalnie nikotynowe spotkanie w pustej knajpie się odbyło.
Nie paliłem od sylwestrowej nocy, ale z zafajczonej knajpie będę palić. Nie dam rady. Niech niepalący terroryści wybiorą na spotkania jakąś knajpę całkowicie dla niepalących, bo inaczej są... SPALENI
chciałbym zauważyć że nasi palacze potrafią także i bez palenia się spotkać i dobrze bawić
E tam, od razu dobrze. Widzisz kogoś uśmiechniętego?
A ja w najbliższy piątek będę robić prawdopodobnie dalej za niepalącą, wprawdzie już zdrowieję, ale tak dla jaj nie będę palić do końca stycznia. Wprawdzie nie na pewno, ale chyba
A gdzie się spotykamy? Mam ochotę i na pszenicę i na Bartka, się dostosuję
W domu cholera siedzieć ,a nie po knajpach się włóczyć Do tego jeszcze Bartka się zachciewa i pszeniczki ,ło matko strasznie jest ta sekcja rozpuszczona
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pogoniarz
W domu cholera siedzieć ,a nie po knajpach się włóczyć Do tego jeszcze Bartka się zachciewa i pszeniczki ,ło matko strasznie jest ta sekcja rozpuszczona
A ja w najbliższy piątek będę robić prawdopodobnie dalej za niepalącą
Taką okazję grzech pominąć . Może i mi uda się dotrzeć. Ja tym razem również niepaląca i niepijąca /w najgorszym wypadku/.
Co do miejsca, o tyle mi wsio jedno, co by blisko było do jakiegokolwiek przystanku.
Comment