Ale Was ponosi wyobraźnia
Może po prostu zagipsujcie sobie coś, a potem okraszajcie gips ów fantazyjnymi ornamentami np. gumówką, frezarką albo kurde młotem pneumatycznym
Brloin> dzięki za wsparcie
Marusia> ja mam zupełnie inny tryb dnia i tygodnia aniżeli normalni ludzie i balowanie w piątki i soboty praktycznie odpada, a w niedzielę do wieczora po prostu nie dotrwam Ale pewnie i tak Misiekk wybierze czwartek o 8:00 rano i będzie!
Mjp>
JAckson> Ale na żywej ofierze to tak jakoś fajniej
Breslauer> Może uda nam się spotkać jeszcze w tym roku...
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Czy tu jest mowa o najbliższym weekendzie? Bo sie dziwnie pogubiłam....
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Misiekk
przepraszam ze tak sie wtracam ale chcialbym niesmialo zaznaczyc ze od 9 do 12 marca bede we Wrocu. Chetnie bym spotkal sie z Wami przy jakims malym piwku.
I wszystko jasne
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika breslauer
Dziękuję za kameralne spotkanie w 4 osoby - wieczór był "na ciemno", bo począwszy od portera, a skończywszy na ciemnym Primatorze w Instytucie.
Silą sentymentu wlałam sobie Bartusia, więc jednak kończyłam na jasno. A podsumowując wrażenia smakowe muszę przyznać, że porter tą razą był duuuuużo lepszy..
Btw. Breslauer, przyjeżdzaj częściej, co?
Dzięki Twoim przyjazdom można obejrzeć i utrwalić w pamięci takie ostatnio egoztyczne zjawiska, jak np. Breslauer.. albo Jerzy..
Ja po zajęciach idę się pokazać na jednej parapetówce, po czym zbieram zabawki i jadę do Krzeszowa - coby podtrzymać tradycję, że ci, którzy nie przyjdą, się wpisują
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Comment