To kwestia ustalenia miejsca - Yemiołka rzekła, że jeśli będzie, to tylko w Instytucie, bo ma kolejkę szynową do chałpy o 21.00. Zatem proponuję uzależnić miejsce pobytu od informacji w piątek, czy koleżanka będzie, czy nie
No i jakby co to rezerwuję tylko jeden stolik, bo będziemy mocno zdziesiątkowani
Na punkt przesiadkowy kolejki z Instytutu są 2 km, a z Dziekanatu 3 - ale fakt że po gorszych szlakach. Za to z Dziekanatu bez problemu można złapać inny pojazd szynowy lub nieszynowy do punktu przesiadkowego.
browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Właściwie to Jerzy ma rację - szybciej Yemiołko dotrzesz z Dziekanatu na dworzec, niż pieszka z Instytutu. 15 minut drogi tramwajem - przy dobrej znajomosci rozkładu jazdy zaoszczędzisz jeszcze czasu. A na dojazd do Dziekanatu możemy się po 18.00 umówić na przystanku 2-ki pod Poltegorem - odjazd 18.05 bodajże.
Niestety Chris nie pojawi sie w piątek z uwagi na piątkowe warzenie i żałobe spowodowaną oblaniem pierwszego podejścia na prawko (prawie mnie krew zalała) Miłej zabawy życze Wam
Comment