Ja spokojnie podyżuruję i w piątek i w sobotę, zwłaszcza, że w sobotę to w sumie nie wiadomo, kiedy May przyjedzie, pewnie raczej wcześniej niż później, będzie czas na pospacerowanie po naszym pięknym mieście, a nie tylko picie i picie
Ja spokojnie podyżuruję i w piątek i w sobotę, zwłaszcza, że w sobotę to w sumie nie wiadomo, kiedy May przyjedzie, pewnie raczej wcześniej niż później, będzie czas na pospacerowanie po naszym pięknym mieście, a nie tylko picie i picie
Planuję powrót z Dzirżoniowa gdzieś ok. godz. 16-tej
Jeszcze nie wiem jak intensywnie mnie przemaglują
Comment