... a Jackson na to "Arghhh..." i już nic więcej nie był w stanie powedzieć...
Jak w tym dowcipie, w którym do lombardu przychodzi chłopczyk i przynosi aparat tlenowy, a właściciel pyta się go, czyj to aparat; chłopczyk odpowida, że wujka, na co właściciel pyta, co wujek powiedział, jak mu zabierałeś ten aparat; chłopczyk na to: "Ahrghhhh...".
(coś mi się czarny humor włączył).
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika naczelnik
No i jak to tam wyglada, zmienilo sie cos?
Wygląda to tak, że przez 10 min jeżdziłem w kółko po Poliszkole i szukałem miejsca do zaparkowania W kilku miejscach budowa, samochodów coraz więcej a miejsc parkingowych coraz mniej. Wystrój wnętrz się poprawił (przynajmniej w C6). Dziewczyny całkiem gibkie i w ogóle
Odebrałem zdjęcie z rozdania dyplomów z 2002r
Od tlenu byłem odcięty w taki sam sposób jak od GG.
Pepek miał wczoraj napisać, że dziś nas nie będzie, ale najwyraźniej mu nie wyszło. Zostaliśmy zaproszeni na koncert. Niestety lali tam tylko Warkę i Żywca (oczywiście do plastików) . W związku z tym już czekam na przyszły piątek.
Comment