cholera, ale mnie ominelo...
a wracalem z wawy akurat lamanym transportem - od 19 do 3.30.
myslalem, ze o tej porze nawet nie warto sprawdzac czy ktos jest, a mozliwe, ze byl.
i ta staruszke wtedy, babcie wlasna, przez pasy....
a pojechalem glupi do domu i sie w sobotni wieczor tloczylem z obcymi za kare. ech...
a wracalem z wawy akurat lamanym transportem - od 19 do 3.30.
myslalem, ze o tej porze nawet nie warto sprawdzac czy ktos jest, a mozliwe, ze byl.
i ta staruszke wtedy, babcie wlasna, przez pasy....
a pojechalem glupi do domu i sie w sobotni wieczor tloczylem z obcymi za kare. ech...
Comment