Wolałabym tradycyjnie - w piątek, ale muszę to jeszcze przedyskutować z Pepkiem.
Wrocław, piątek / sobota
Collapse
X
-
A ja wróciłam i jak się utrzyma pogoda, to oczywiście proponuję Wagon Obojętne, piątek, czy sobota - w sobotę byc może będzie też Slavoy, ale to nie do końca pewne, bo Żą kusi jakąś imprezą u siebie i być może mi chłopa skusi i wtedy Slavoy przydyrda do Wrocka dopiero w niedzielę
A może jakieś spotkanko w tygodniu?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MarusiaA ja wróciłam i jak się utrzyma pogoda, to oczywiście proponuję Wagon Obojętne, piątek, czy sobota - w sobotę byc może będzie też Slavoy, ale to nie do końca pewne, bo Żą kusi jakąś imprezą u siebie i być może mi chłopa skusi i wtedy Slavoy przydyrda do Wrocka dopiero w niedzielę
A może jakieś spotkanko w tygodniu?
W piątek i łykend no problemmo, ale w tygodniu to nie wiem, czy wyrobimy - żniwa chmielowe w toku. Wczorajszy wieczorny uskub szyszek to 1,4 kg świeżych szyszek, a to dopiero 1/3 Marynki.. Resztę też trzeba zebrać. No i symboliczny Lubelski też by warto.
Jeżeli nie bedzie padać to chyba będziemy dziergać do zmierzchu, przynajmniej dzisiaj i jutro
Ewwa
Comment
-
-
To jak, drodzy moi, piątek, czy sobota? Czy piątek i sobota?
Ckni mi się za Waszymi ryjkami
Comment
-
Comment