Wrocław, piątek / sobota

[brloin]

Jakiś? JAKIŚ? JJJJJJJJAAAAAAAAAKKKKKKKKKIIIIIIIIIIIIIIŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚ Ś??????????????????

Ło matko...

Informuję grzecznie, mimo, że już wyżej wspomniałem:
gramy półfinał MŚ w piłkę ręczną z gospodarzami - Chorwacją. Będzie wojna.
Mecz rozpoczyna się o 20.30 - ostrzegam, że stopień zatłoczenia może przekroczyć ten sprzed dwóch tygodni, a hałas może całkowicie uniemożliwić rozmowy ]

[Marusia]

O żesz.... ja z Gochą i Artem najwyżej ewakuujemy się na wcześniejszy pociąg do Piotrowic

Brloin, ja ze sportów to głównie podnoszenie kufla

[mareks]

No to ja rezygnuję. (
Wolę w przyszłym tygodniu spokojnie napić się piwa.

[brloin]

O żesz.... ja z Gochą i Artem najwyżej ewakuujemy się na wcześniejszy pociąg do Piotrowic

Brloin, ja ze sportów to głównie podnoszenie kufla

Hehe, no właśnie widzę - mecz w ręczną trwa godzinę, z przerwą 70 minut, z branymi czasami i ewentualnymi wstrzymaniami gry - pewnie koło 80-90. No chyba, że będzie remis
Ale wniosek jest taki:
warto przyjść wcześniej, a można próbować przetrwać całość, bo nie jest aż tak długo - do 22 jest szansa, że będzie po wszystkim. A zobaczyć drugi z rzędu awans naszych do finału MŚ? Bezcenne!

[galadh]

Mnie jednak nie będzie.

[JAQBA]

Będzie fajnie

[mjp]

Czy ktoś się dzisiaj na piwo wybiera, czy pijemy ciepłego Lecha z puszki, każdy we własnym domu?

[mareks]

Ja mach ochotę się wybrać.

[Basik]

Ja też mam ochotę, ale obowiązki wzywają Nas nie będzie. Za to Piotry wstąpi dziś do Browarku, to może chociaż jedno późnym wieczorkiem.

[brloin]

Będę około 21.

[JAQBA]

My jak zwykle będziemy

[mareks]

Chce ktoś gęstwę London Ale?
A może macie jakąś inną na zbyciu?

[Pepek]

Czy ktoś się dzisiaj na piwo wybiera, czy pijemy ciepłego Lecha z puszki, każdy we własnym domu?

Takie frykasy-rarytasy to wyłącznie należy spożywać w zaciszu domowych pieleszy

2 os. z Pracz O. (jeszcze) potwierdzają swą obecność!

[Marusia]

A nas dziś dla odmiany nie będzie. Ale Lecha też nie będziemy pić

[JAQBA]

Ło, Matko i Córko (jak mawia Antoś), Maruśka Wy to chyba się od zwyczailiście od tych piątków