Wygodnego lotu i do jak najszybszego zobaczenia na spotkaniach sekcji (z)dolnośląskiej Chris!
Dzieki wielkie za pozegnanie i od razu stwierdzam ze dolecialem.Jestem cholera sam nie wiem gdzie...gdzies w bridgewater NJ .Podroz mialem ciezka...bo samolot sie spoznil 3h przeciagajac wszystko.W sumie lecialem z czekaniem ponad 20h.10 z samolocie z Okecia i na okeciu 6.W samolocie obsluga malo znosna..bez przerwy ktos sie obijal przechodzac i wogole szkoda gadac Pozdrawiam Wszystkich
No i taka mala prosba: nie czpiac sie ze nie pisze polskich znakow,bo mam windowsa takowego.
rozumiem, Chris, że teraz idąc śladem innych wrocławskich emigrantów ( ), będziesz jedynie niezapowiedziane inspekcje w Instytucie urządzał
powodzenia bez polskich znaków i z dala od Wro
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Comment