Wrocław, piątek / sobota

[Chris]

W piątek zjawie sie na spotkaniu....ok 19 do zobaczenia

[mjp]

Ewentualnie od czasu do czasu świnie nam wilki popłoszą i jest lamentu do imentu

No... Świnie to mamy tęgie, że sobie nawet z wilkami poradzą.....

[Chris]

W piątek zjawie sie na spotkaniu....ok 19 do zobaczenia

ehhhh..niestety musze odwołać swoje przybycie z uwagi prace która mi wypadła niespodziewanie.Miłego..

[Marcin_wc]

Jeśli po drodze nic mi nie wypadnie, lub nie wpadnie ma mnie to pierwszy raz pojawie się na spotkaniu.

[JAckson]

Ja przyjadę przed 20 na herbatkę, bo mam troszeczkę kataru

[mjp]

Ja przyjadę przed 20 na herbatkę, bo mam troszeczkę kataru

Na katar, to grzane piwo, a nie jakaś tam herbatka. No chyba, że masz na myśli herbatke po góralsku.....

[Krzysiu]

Jaka jest szansa, że ktoś będzie urzędował w godz. 23.30 - 1.30? Wygląda na to, że będę w tym czasie we Wrocławiu.

[JAckson]

Jaka jest szansa, że ktoś będzie urzędował w godz. 23.30 - 1.30? Wygląda na to, że będę w tym czasie we Wrocławiu.

A w jakich okolicach? Pewnie w centrum lub koło PKP?

[ART]

może jakiś włam do ****?

[Krzysiu]

Zgadza się, o 2.05 mam pociąg do Tych.

[cyborg_marcel]

Dzisiaj idę się chyba odchamić słuchając opowiadań w różnych językach świata, ale jak mi starczy czasu i siłu to może przed, w trakcie, albo po wieczorze podbiegnę sprawdzić, czy wyglądacie tak samo, jak na pożegnaniu Przytułku

[JAckson]

Zgadza się, o 2.05 mam pociąg do Tych.

Myślałem, że może uda mi się to pogodzić z inną sprawą, ale i tak przyjechałbym samochodem więc żaden ze mnie kompan

[Krzysiu]

Możesz siedzieć i patrzyć, jak ja piję

[JAckson]

Możesz siedzieć i patrzyć, jak ja piję

Jestem na to zbyt miętki Skusiłbym się na piwo, a potem spał do rana gdzieś na dworcu

[Marcin_wc]

Jestem na to zbyt miętki Skusiłbym się na piwo, a potem spał do rana gdzieś na dworcu

A jednak Jackson okazał się twardy, ale z drugiej strony tej jego herbatki nikt nie sprawdzał