Wrocław, piątek / sobota

[naczelnik]

W ten piatek , to moze nawet i ja bede

[jerzy]

A mnie dziś nie będzie.

Normalnie tak czytam i czytam i zastanawiam się, po co tam chodzicie, skoro taka nędza Znajdźcie cos fajnieszego, z fajnym piwem i nie nachalną muzą i się przenosimy, nie widzę problemu.

Znalazłem: muza na jaką mam ochotę, piwo różnorakie, np. domowe, oraz - co dziś dla mnie najważniejsze: BEZ SMRODU PAPIEROSÓW.

[cyborg_marcel]

Jeżeli Jerzy ma na myśli ten lokal, który ja mam na myśli - to faktycznie miło tam jest

[Marusia]

BEZ SMRODU PAPIEROSÓW.

A ja se właśnie idę dziś popalić

[JAckson]

A ja se właśnie idę dziś popalić

O nieeeee!!!

PS A słyszałem, że miałaś jechać, a nie iść

[Marusia]

O nieeeee!!!

PS A słyszałem, że miałaś jechać, a nie iść

JADĘ, JADĘ!!!! To było przejęzyczenie!!!

[Marusia]

W przedświąteczny czwartek umówiliśmy się na przedsylwestrowy piątek, tak odświeżam, gdyby komu umkło

No i zapraszam do tematu o spotkaniach w tygodniu

[cyborg_marcel]

To w takim razie udanej końcówki roku sekcji wrocławskiej życzę (mnie niestety nie będzie - idę się operować na Carmen dzisiaj) i do zobaczenia w roku 2006

[Marusia]

Kurka, to będzie ktos dzisiaj? Bo z Jacksonem to się i tak jutro spotykam

[jerzy]

Ja.
Choć ze mną też się jutro zobaczysz...

[jerzy]

Ja.
Choć ze mną też się jutro zobaczysz...

[Marusia]

Dobra, widzę, nie musisz się powtarzać

[cyborg_marcel]

Jerzemu to się nie pierwszy raz w tym tygodniu zdarza - czyżby sobie posty nabijał?

[jerzy]

Nakryliście mnie - postanowiłem dojść do 3000 do końca tego roku, tylko weny nie mam.

[cyborg_marcel]

Nakryliście mnie - postanowiłem dojść do 3000 do końca tego roku, tylko weny nie mam.

Zawsze możesz poprosić Arka, coby komputer Ci włączył i opisywać na żywo Sylwestra w Kadach - sekcja wrocławska (i nie tylko) będzie na bieżąco, a Tobie z pewnością kilka twórczych postów wyjdzie