Ja jednak mogę być w okolicach rynku na piwie o ile Breslauer nie zmieni planów.
Hmm.. mnie od dwóch dni paszczaki rozwalają i nie czuję się w pełni władz, więc chciałabym kuńkretnie:
dzisiaj tradycyjnie Lamus, a jutro luzacy czasowi u Qbolandów, a Breslauer i Jackson (no i my z MJP po krzakowaniu) docelowo dla odmiany w Lamusie?
Czy jednak w Instytucie? Czy może jakoś inaczej?
Ewwa
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika breslauer
jeśli chodzi o spotkanie, to raczej w sobotę i raczej od 20.00
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika breslauer
Jestem za opcją: Małgosia i lany porter, a potem Instytut (a po zamknięciu Instytutu może być coś jeszcze przecież...).
Jeśli zaczniemy pić portera o 20, to do Instytutu raczej nie zdążymy, ew. tuż przed końcem. A nie lepiej wypić o 20 litra Bartka, a dopiero potem uderzyć na portera?
browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Jeśli zaczniemy pić portera o 20, to do Instytutu raczej nie zdążymy, ew. tuż przed końcem. A nie lepiej wypić o 20 litra Bartka, a dopiero potem uderzyć na portera?
JAckson uderza na 20:00 na portera.
Jeśli plany się zmienią dajcie Mu znać na komórkę.
Ja też zamierzam dojechać po pracy...
Witajcie! Przepraszam ze tym razem nie pokazałem sie na spotkaniu Obiecuje sie poprawic juz niebawem przenoszą mnie do Wrocka i wtedy do domu bede miał 5 km a nie 400 Ogrom spraw nie pozwala na razie na szaleństwa.Tymczasem zmykam,trzymajcie sie!
Comment