12.08.2004 Rybitwa

[zythum]

Ponieważ jesteśmy umówieni ze słoneczkiem dzisiaj w Rybitwie, zapraszamy wszystkich chętnych kibiców i niekibiców, na piwko u Tereski.
My będziemy od 15.45.

ps. do słoneczka - będę ubrany w czarną podkoszulkę z zającem trzymającym kufle piwa i napisem: Vyskovske Pivo. Jestem nieogolony

[dkrasnodebski]

A sloniatko też będzie?

[Wujcio_Shaggy]

Z ciekawości zapytam, któż to jest tym słoneczkiem? Zabrzmiało to intrygująco

Ja natomiast się nie pojawię, niestety.

[Małażonka]

Wujcio_Shaggy napisał(a)
Z ciekawości zapytam, któż to jest tym słoneczkiem? Zabrzmiało to intrygująco (...)

A Zythum taki nieogolony...

[celt_birofil]

Małażonka napisał(a)
A Zythum taki nieogolony...

i na czarno... Żałoba bo Browarze Królewskim?

[sloniatko]

Z ciekawości zapytam, któż to jest tym słoneczkiem?

Słoneczko to JA, a właściwie słoniątko tylko Zythumowi sie pomyliło

[Pinio74]

sloniatko napisał(a)
Słoneczko to JA, a właściwie słoniątko tylko Zythumowi sie pomyliło

Na Twoim miejscu to ja bym się zastanawiał, czy iść na to spotkanie...

[sloniatko]

Wiesz chyba masz rację ... Zythum taki nieogolony... i myli słonie ze słońcem

[zythum]

W sumie słoniątko przyszedł ze słoneczkiem
Oj, jak zwykle pogadaliśmy do czarnej nocy. Aha, gdybyście chcieli znacznie przytyć to jedźcie do Transywalnii, karmią tam tak dobrze, że Grzeber tak się roztył, że aż ławkę złamał
Spotkanie poza tym jak zwykle bardzo bardzo przyjemne

[grzeber]

Zythum widze że dałeś się omamić propagandzie Darka Krasnodębskiego i teraz muszę to prostować .

Po pierwsze primo - w Transylwanii wcale nie przytyłem choć rzeczywiście jażeli ktoś chce się tam stołować w knajpach to może wrócić dwa razy cięższy niż wyjechał bo jedzonko mają smaczniutkie i bardzo tanie.

Po drugie secundo - twierdzenie, że złamałem ławke jest nędzną prowokacją gdyż ławka ta w momencie opuszczania przeze mnie Rybitwy była dokładnie w takim samym stanie jak w momencie przybycia.

A generalnie to spotkanie była bardzo fajne

[Małażonka]

No cóż, tłumaczą się tylko winni...

[Hannibal]

Małażonka napisał(a)
No cóż, tłumaczą się tylko winni...

Pięknie powiedziane! Żeby tylko było to jeszcze prawdziwe