Spacerkiem po Warszawie... 6 lub 7 listopada

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Małażonka
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.03
    • 4602

    #76
    Witaj, Transformer! Na jesienny spacer po cmentarzach wybrali się tylko najtwardsi forumowicze: Cyborg oczywiście, Wujcio Shaggy, Emes i spóźnione nieco (ech, to opijanie przegranej Polonii ) Ironki. Zwiedzanie zaczęliśmy od Cmentarza Wojskowego, gdyż okazało się, że czekające Nas zadanie nie jest na Cmentarzu Powązkowskim, a właśnie na Wojskowym. I tak mu sprostaliśmy! . Wróciliśmy się potem na Powązki, przeleźliśmy je wzdłuż i wszerz mając potem niejakie problemy z opuszczeniem owego (super - sobota, a prawie wszystkie bramy zamknięte). Przeszliśmy obok zamkniętego na głucho Cmentarza Tatarskiego i odwiedziliśmy Wielkich Piwowarów (zdjęcia w temacie później). Wszyscy chcieli sie z Nami przywitać, poza Haberbuschem, który sprytnie schował się na tyłach Osterloffa tak, że przez pół godziny bawiliśmy się z Nim w chowanego. Potem zajrzeliśmy na chwilkę na Cmentarz Ewangelicki Reformowany i chwilowo rozeszliśmy się: Wujcio pojechał załatwiać swoje sprawy, a pozostała część wycieczki pojechała do Emesa na grila i doskonały szpinak . O 20:30 znowu spotkaliśmy się w komplecie (nawet w 120%, gdyż Wujcio nie dojechał sam), ja próbowałam zacierać, reszta próbowała mi pomagać, do tego piwo, piwo, piwo… Szczególne podziękowania należą się Emesowi i Wujciowi, dzięki którym prezent Maćka działa jak należy .

    Comment

    • cyborg_marcel
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.03
      • 3467

      #77
      kurczaczek! muszę skrócić swojego posta, bo w trakcie pisania Małażonka mnie ubieglą!
      na cmentarzu ewangelicko-augburskim odwiedziliśmy wszystkich wielkich (sądząc po rozmiarze grobowców niektórzy byli naprawdę sporych rozmiarów), czego Małażonka nie omieszkała uwiecznić na swoim super aparacie, podczas gdy małżonek Małejżonki (w skrócie: Iron) biegał zapalać znicze

      = dobre 3,5godz. chodzenia!!! zrobiliśmy śmiało ponad 10km (większość z pustymi żołądkami) ale nic to! w czasie popołudnia i wieczoru pocieszyliśmy się grillem (oczywiście poza wegetariańskim Cyborgiem) i piwami kupnymi (Beczkowe, Porter, Jurand) i domowymi (Emesa I Ironów)

      o czymś zapomniałam?
      Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

      Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

      Comment

      • Małażonka
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.03
        • 4602

        #78
        Oczywiście, że zapomniałyśmy:
        Zapomniałyśmy dodać, że zaszczytne miano Najlepszego Forumowego Przewodnika otrzymał Wujcio, który sprytnie odszukał Haberbuscha i wydał Go Nam

        Comment

        • cyborg_marcel
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.03
          • 3467

          #79
          tak, tak, po swych wyczynach znajdowacza, Wujcio otrzymał od nas licencję na tropienie

          weekend uważam za udany a i trochę mięśni piwnych straciliśmy na skutek sobotniego marszu, co zacnie nadrobiliśmy ilością wypitego piwa, więc nie tylko psyche, ale i nasze organizmy chyba były zadowolone
          Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

          Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

          Comment

          • Wujcio_Shaggy
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.01
            • 4628

            #80
            Sobota faktycznie była udanym dniem; całkiem solidny popołudniowy spacer i fajna wieczorna impreza (przy okazji trochę podpatrzyłem proces zacierania, co mi się niewątpliwie przyda).
            Czuję się bardzo zaszczycony Waszymi wyrazami uznania, ale to przypadek - gdybyśmy poszli jak sugerował Emes, znaleźlibyśmy Haberboscha* z pół godziny wcześniej, a tak - sprowadziłem wycieczkę na manowce...
            Ale noblesse oblige - następnym razem postaram się bardziej, jako przewodnik i tropiciel.

            *) to nie błąd, taka jest pisownia nazwiska na pomniku.
            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

            Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

            @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

            Comment

            • emes
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.08
              • 4275

              #81
              Co tu dodać jak poprzednicy tyle napisali Napiszę tylko to, o czym nikt nie napisał. W sobotę dla mnie "nadeszla wielkopomna chwila", doświadczyłem postępu technologicznego mogąc śrutować na maltmilu u Ironów. Ostatnie moje śrutowanie odbywało się za pomocą kawałka płótna i młotka, trwało ze dwie godziny, a tu taka łatwizna

              Comment

              • żąleną
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.01
                • 13239

                #82
                Chwila moment, Piecia za mną tęsknił?

                Cyborgu, mam plan bez słabych punktów. Ponieważ obojeśmy wegetarianie, może by zorganizować wege party? Jestem gotów ugotować (o, jak śmiesznie wyszło) parę swoich specjałów, problem tylko z chałupą. Jeśli ktoś zaoferuje lokal, mogę kucharzyć. Zapewniam mięsnych, że za mięskiem nie zatęsknią. A jeśli zatęsknią, to w łeb.

                Opcje:

                - gulasz z soczewicy
                - spaghetti z sosem roqueforte
                - pilaw
                - frytki z pastą czosnkową
                - pizza na własnoręcznie robionym cieście, z oliwkami, kaparami i cebulą.

                Comment

                • cyborg_marcel
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.03
                  • 3467

                  #83
                  ja tu głodna, a Ty mi takiego posta fundujesz w moim temacie
                  ale bardzo chętnie, tylko niestety w mojej norze to ja się nawet herbatę boję gotować czasami, bo różne dziwne rzeczy się dzieją

                  tak, potwierdzam przez chwilę swego upojenia i z racji niemożności oglądania meczu (barman po prostu tv wyłączył!!) piecia wspomniał kilka razy o Tobie i piciu z Twą szacowną osobą
                  Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                  Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                  Comment

                  • adam16
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2001.02
                    • 9865

                    #84
                    żąleną napisał(a)

                    - gulasz z soczewicy
                    - spaghetti z sosem roqueforte
                    - pilaw
                    - frytki z pastą czosnkową
                    - pizza na własnoręcznie robionym cieście, z oliwkami, kaparami i cebulą.
                    Żą, Ty tylko obiecujesz . A ja głodny chodzę
                    Browar Hajduki.
                    adam16@browar.biz
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                    Comment

                    • żąleną
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.01
                      • 13239

                      #85
                      Jeśli moi rodziciele wybędą, oczywiście zapraszam, ale nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy to będzie. Dlatego propozycje lokalowe mile widziane. Adamie, czatuj na temat i wpadaj do Warszawy.

                      Comment

                      • adam16
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2001.02
                        • 9865

                        #86
                        żąleną napisał(a)
                        Jeśli moi rodziciele wybędą, oczywiście zapraszam, ale nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy to będzie. Dlatego propozycje lokalowe mile widziane. Adamie, czatuj na temat i wpadaj do Warszawy.
                        Jak wpadłem do Wawy to ino sos roboty, bodaj Twojej Mamy, był dotępny (pychotka zresztą). I nie bój nic - wpadnę jak tylko się da.
                        Browar Hajduki.
                        adam16@browar.biz
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                        Comment

                        • emes
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.08
                          • 4275

                          #87
                          Bezmięsny gulasz To chyba warto sobie poczytać o genealogii potrawy pt gulasz, zawsze głównym składnikiem tej potrawy było mięso Żadne substytuty akurat do tej potrawy nie zastąpią mięsa i jak ktoś (jak np ja) lubi tą potrawę , to samo nazwanie jakiejś potrawy bezmięsnej gulaszem to profanacja dobrej kuchni i korzeni tej potrawy
                          Osobiście już wiele razy przerabiałem dania wegetariańskie, które miałyby dorównywać potrawom mięsnym, ale chyba musiałbym sobie język przypalić żeby powiedzieć , że im rzeczywiście dorównują

                          Comment

                          • cyborg_marcel
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.03
                            • 3467

                            #88
                            emes: pfff...

                            żą: a co trzeba zrobić , żeby Twoich rodziców na wyjazd namówić?
                            Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                            Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                            Comment

                            • Wujcio_Shaggy
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.01
                              • 4628

                              #89
                              żąleną napisał(a)
                              [...] Jeśli ktoś zaoferuje lokal, mogę kucharzyć. Zapewniam mięsnych, że za mięskiem nie zatęsknią. A jeśli zatęsknią, to w łeb.
                              [...]
                              To raczej kucharza w łeb, że nie umie zasymulować mięsa
                              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                              Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                              @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                              Comment

                              • żąleną
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2002.01
                                • 13239

                                #90
                                Nie podskakiwać mi, bo skończycie jako mięso na swoim własnym talerzu.

                                Cyborżko - wystarczy zrobić 16 stopni Celsjusza, posadzić gdzieś daleeeeeko grzyby (żeby nie dało rady wrócić bez noclegu) i dać cynk. Adres podam na PW

                                Comment

                                Przetwarzanie...