1. Z Katowic tramwajem 6, 41 do Chorzów Rynek a dalej najlepiej ulicą Wolności do Banku Śląskiego i w prawo między blokami, a tam kogoś zapytać.
2. Porter 3.60, mocne 2.80, full 2.20
Aldach napisał(a) 1. Z Katowic tramwajem 6, 41 do Chorzów Rynek a dalej najlepiej ulicą Wolności do Banku Śląskiego i w prawo między blokami, a tam kogoś zapytać...
Te bloki w Chorzowie łatwo rozpoznać. To dokładnie ta sama konstrukcja co na Tysiącleciu (Górnym). Jest ich sześć. A jak już przy nich będziesz, szukaj ulicy Mielęckiego. Knajpa przy parkingu.
Od Chorzowskiej Estakady w Rynku, kieruj się cały czas ulicą Wolności. W końcu po prawej stronie zobaczysz wspomniane bloki.
Z Katowic do Chorzowa jedzie tramwaj 33 tą samą trasą co 41 i 6.
A przez Załęże do rynku Chorzowskiego masz tramwaj 36. Z niego lepiej wysiadać jeden przystanek przed rynkiem. Do tego są autobusy: z dworca 48 i 632 - ale ten pierwszy jedzie ponad godzinę bo ma trasę "wycieczkową". No i pośpiechy ze Stawowej przy Supersamie: 830 i 840.
Spotkanie najpewniej jeszcze trwa. Ja z racji pełnionych dziś obowiązków musiałem opuścić grupę i jak widać, wspomnianym obowiązkom oddaję się teraz w pełni.
Do czasu mojego wybycia z lokalu, na miejsce zbrodni przybyli, w kolejności: Aldach, piotrsh, ZIOMEK2.
Było milo, ale dla mnie się skończyło na jednym małym, jakże pysznym i wciąż tajemniczym porterze. Pepek - nie mogę potwierdzić, że to jest Witnica bo w me serca zakradła się niepewność, czy aby nie jest to porter ze Zduńskiej Woli, skoro zamiast Bonera Mocnego właśnie Zduńską Wolę tam leją (ale o tym cicho sza).
Postanowiłem rzecz całą sprawdzić w inny sposób skoro w knajpie chyba naprawdę nie wiedzą co to za piwo. Ale to będzie można wykonać w poniedziałek. Może się uda.
Na koniec musze donieść iż sufit już został naprawiony przez co straciliśmy jeden znak rozpoznawczy Pubu Euro. Za ten utracony stary sufit wychylcie kufelek. Ja już to zrobiłem.
Aha, zaczęliśmy snuć plany nad zaznaczeniem iż ta właśnie knajpa jest naszą Chorzowską Kultową. Zobaczymy co chłopaki wymyślą po kolejnych porterach. No i oby to potem jeszcze wszystko zapamiętali
Oj było było.A jakie piwo sie lało Jak sie uda to i fotka będzie.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
...a ja dopiero dzisiaj...WIELKIE DZIĘKI dla WSZYSTKICH !!!
Szczególnie za piwo na wynos od adam16 / koniecznie muszę
się zrewanżować - było wspaniałe na drugi dzień.../.
Dotarłem do domu / jeszcze przed północą /,może o jedno piwo
za dużo wypiłem.../ale nie żałuję !!!/.Tylko co ja mam wpisać
do piwnego dziennika !? - pomóżcie! /było jasne,jasne mocne,
PORTER.../.Do zobaczenia ! Być może w CIESZYNIE ? /4-5/12/04//.
Jutro dam propozycję.
Comment