Kraków - propozycje spotkania

[MarcinKa]

jeśli:

a) będziecie jeszcze piwkować ok. 20 w czwartek
b) będę wiedział jak trafić do konkretnej knajpy
c) któryś z was da znać jakbyście mieli zmieniać lokum

to się pojawię

Jeśli prezes ma telefon to damy znać, jeśli nie to prześlij go do któregoś z nas na PW.

[dori]

Jakoś tak, stęskniłam się za Wami
Pewnie nie ma Wam kto w zeszycie bazgrać? Kiedyś muszę to nadrobić...

[e-prezes]

Z Białej Podlaskiej będę miał raczej daleko na spotkania. Zeszyt leży odłogiem, wstydem spalony po wizytacji we Wrocku Zresztą w Krakowie nie było komu malować.

[e-prezes]

No to dzisieja się widzimy o 18:30 w Katedrze. Maruderzy, mogą nas zastać po 20 w Omercie.

[Titus_Fox]

....a po 22? Bo wychodzi, ze ja jednak wczesniej niz o tej 22 z haczykiem wolny bynajmniej nie bede :/

[e-prezes]

Jeden mi mówi, że po 24 może dołączyć, a ty 22... no ziobaczym. Mam namiar jakby co zdzwonimy się.

[elroy]

Wpadnę więc od razu do Omerty Do zobaczenia

[Titus_Fox]

dzwoniłeś o 22, Prezesie, ja później do Ciebie o 23, ale coś nie mogliśmy się zgrać. Wróciłem ostatnią 19-tką do domu, bo byłem styrany....

[e-prezes]

Po jednym piwku w Katedrze wpadliśmy do Szynku. Z braku miejsc w Omercie powróciliśmy do niego po 20:30. Cóż, ja nie mogłem się dodzwonić (błąd połaczenia). Spod Szynku wyszliśmy po 23:30. Do zobaczenia! (mam nadzieję).

[elroy]

A poniżej oficjalne przekazanie Marcince kroniki krakowskiej przez e-prezesa.

[e-prezes]

Dzięki za frekwencję i fanty oraz przede wszystkim za to, że jest gdzie wracać

Uroczystość uświetnili (alfabetycznie): bahtol, elroy, MarcinKa, moonjava, toto i ja. Odwiedziliśmy Katedrę, Szynk, a co poniektórzy wpadli na Irisha pitego na stojaka do Omerty. ehhh...

[MarcinKa]

a co poniektórzy wpadli na Irisha pitego na stojaka do Omerty. ehhh...

Wypiliśmy na siedzącko, bo się krzesła przy barze zwolniły
Bardzo fajne piwo.

[ray]

Dzięki (...) przede wszystkim za to, że jest gdzie wracać

W nawiązaniu do słów Tomka, jako zagorzała wielbicielka Krakowa, piwnych spotkań w magicznych krakowskich knajpkach, warzenia i degustacji piw wszelakiego rodzaju itd. pragnę oświadczyć, że wschód PL to nie koniec świata i wraz z e-prezesem w miarę możliwości przyjeżdżać do Krakowa będziemy.. i na co najmniej taki skład jak wczoraj liczymy

[Pendragon]

Szkoda, że mnie tam nie było Ale uznajmy, że Was pożegnałem w maju. Oczywiście kiedyś gdzieś się znowu powitamy...

PS - nie wiedziałem, że to już tak szybko nastąpi

[ergie]

kurkawodna, właśnie po bardzo dłuższej nieobecności jakoś tak wzięła mnie ochota na odwiedzenie lajboCKowego spotkania, a tu taka siupryza. echhhhhhhh