jak przed północą cyborg wychodził to tańców dalej nie było, ale rozmowy o rurach, tancerkach go-go i striptizerach mieliśmy już za sobą
weszłam do baru tuż za Słoniątkiem, który nie poznał zaczytanego Ahumby skrytego w kącie z krzyżówką, na chwilę pojawił się Sz. Pan lider Zespołu Darek, ale niestety po jednym miodowym musiał uciekać na kolejną degustację... dołączyli zakatarzony Piecia i zmarznięty Hannibal... z ok. godzinnym opóźnieniem dotarł Emes (brak wymówki) i Słoneczko (po wizycie u fryzjera)
wnioski takie, że następnym razem dobrze było by pójść na piwo do jakiegoś rozrywkowego lokalu i zostać tam może trochę dłużej (niestety Powiśle dość wcześnie zamykają, za wcześnie na możliwości piwne forumowiczów...)
weszłam do baru tuż za Słoniątkiem, który nie poznał zaczytanego Ahumby skrytego w kącie z krzyżówką, na chwilę pojawił się Sz. Pan lider Zespołu Darek, ale niestety po jednym miodowym musiał uciekać na kolejną degustację... dołączyli zakatarzony Piecia i zmarznięty Hannibal... z ok. godzinnym opóźnieniem dotarł Emes (brak wymówki) i Słoneczko (po wizycie u fryzjera)
wnioski takie, że następnym razem dobrze było by pójść na piwo do jakiegoś rozrywkowego lokalu i zostać tam może trochę dłużej (niestety Powiśle dość wcześnie zamykają, za wcześnie na możliwości piwne forumowiczów...)
Comment