21 XII Warszawa - przed świąteczne piwko

[emes]

Toś się nagadał, a w końcu piszesz , że nie przyjdziesz. Nie martw się, ja Cię nigdy nie spotkałem i bawiłem się zawsze dobrze, więc nie ma co zapeszać, że teraz będzie inaczej

[Małażonka]

żąleną napisał(a)
(...)Jednak nie przyjdu, bawcie się... źle!

Sam się baw źle z dala od nas!
Iron przybędzie wcześniej, ja później, ale bawić zamierzamy się doskonale!

[zythum]

żąleną napisał(a)
Napisałem z pamięci i palnąłem głupotę. W słowniku jest - dom do gry w piłę, pilarnia (z niemieckiego das Ballhaus).

Jednak nie przyjdu, bawcie się... źle!

Żą grabisz swoje coraz częstszymi nieusprawiedliwionymi nieobecnościami.

[żąleną]

Co zrobić, dostałem tłumaczenie. Ale nie martwię się, na pewno piwo będzie nieświeże, barman opryskliwy i pociąg wykolei się prosto w knajpę.

[dkrasnodebski]

żąleną napisał(a)
i pociąg wykolei się prosto w knajpę.

Pewnie expres do Hogwartu

[grzeber]

Ja również raczej sie nie pojawie. Mam masę rzeczy do załatwienia dziś po południu a jutro rano do pracy.

Obawiam się, że jakbym przyszedł na chwilkę to mógłbym szybko nie wyjść (jak już kilka razy sie działo ) a tym razem niestety to niemożliwe.

[cyborg_marcel]

Grzeber, za każdym razem, jak Cię widziałam wpadałeś na jedno piwo i uciekałeś...

ja, tak jak wcześniej mówiłam: jeśli będę wolna o w miarę rozsądnej porze, to doczłapię

[grzeber]

Te każde razy to chyba tylko raz było

Niestety ostatnimi czasy jakoś bardzo zabiegany jestem a i terminy spotkań forumowych są słabo dobierane

Jeżeli będzie jakieś spotkanko w drugiej połowie stycznia to obiecuje, że pojawie się na dłużej. A, co w końcu sesje będe miał

[cyborg_marcel]

Grzeberku kochany> wiem, że jestem malutka i drobniutka i ciężko mnie zauważyć w tłumie (zwłaszcza, jak się jest tylko przelotem), ale to były aż dwa razy...
to zaproponuj sam jakiś dobry termin

[grzeber]

Toć mnie już chyba skleroza łapie

W odpowiednim czasie zostanie zaproponowany dogodny termin

[Piecia]

a mnie wreszcie zagnało do domku.......mam nadzieję, ze bawicie się jak zawsze dobrze

[Hannibal]

Ja niestety nie mogłem przyjść, choć miałem szczery zamiar. Powodów było wiele, więc nie będę wymieniał

[dkrasnodebski]

Kto nie był niech żałuje. A jest czego.
Obecni byli:
dkrasnodebski
Zythum
Biermann
Maremali
Ark
Wujco_Shaggy
Karolina
Iron
Darek99
Słoneczko
Słoniątko
Małażonka
Emes
do tego przewinęło się jeszcze trzech moich kumpli. Jeśli kogoś pominąłem przepraszam.

[cyborg_marcel]

ja nie byłam, żałuję tego, że nie udało mi się przyjść zobaczyć znajomych twarzy i poznać nowych, ale miałam niezły powód i bardzo się cieszę z zaistnienia tego powodu
ale wirtualnie z Wami byłam i nawet za Was wypiłam

[dkrasnodebski]

cyborg_marcel napisał(a)
ja nie byłam, żałuję tego, że nie udało mi się przyjść zobaczyć znajomych twarzy i poznać nowych, ale miałam niezły powód i bardzo się cieszę z zaistnienia tego powodu
ale wirtualnie z Wami byłam i nawet za Was wypiłam

Trzeba było powód zabrać ze sobą i przyjść.