Warszawa, styczeń, pożegnanie Cyborga

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Ark
    Porucznik Browarny Tester
    • 2003.04
    • 414

    #16
    Może by zrobić marszobieg - najpierw Manekin, potem powiśle (tutaj pewnie jakaś rezerwacja będzie potrzebna).
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Comment

    • Twilight_Alehouse
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2004.06
      • 6310

      #17
      Wcale nie wykluczam pojawienia się

      Comment

      • cyborg_marcel
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.03
        • 3467

        #18
        dobra, ale na Twoje ryzyko, bo ostatnio zaliczyłam falstart z Manekinem (szukaj w tematach mikołajkowych)
        Ark, a nie będziesz się bał napić się ze mną?
        Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

        Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

        Comment

        • Ark
          Porucznik Browarny Tester
          • 2003.04
          • 414

          #19
          Po Sylwestrze już się niczego nie boję
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

          Comment

          • cyborg_marcel
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.03
            • 3467

            #20
            taaa... ale nie wiesz, co się działo na moim
            czyli sobota, 15.00, Manekin? reszta słyszała?
            Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

            Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

            Comment

            • iron
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🍼🍼
              • 2002.08
              • 6765

              #21
              A może, skoro to pożegnanie, to należałoby odwiedzić wszystkie (lub prawie wszystkie) knajpki w których Cyborg rozrabiał Nie wyobrażam sobie by zabrakło tu miejsca dla Madame Teresy i Jej Rybitwy
              bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
              Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
              Rock, Honor, Ojczyzna

              Comment

              • cyborg_marcel
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.03
                • 3467

                #22
                no toteż Rybitwę chciałam później, jako atrakcję, kiedy już się Szanowne Towarzystwo trochę rozkręci

                Iron> a Wam pasuje sobota?
                Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                Comment

                • Małażonka
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.03
                  • 4602

                  #23
                  Za wcześnie, by być pewnym, że dwudziestego drugiego nam nic nie wypadnie. Będziemy się starać, ale na pewno przed 17:00 się nie wyświetlimy
                  Last edited by Małażonka; 2005-01-06, 08:11.

                  Comment

                  • kalifat
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.10
                    • 1168

                    #24
                    Wujcio_Shaggy napisał(a)
                    hmmm, to chyba trochę niezręczny termin, albowiem to równocześnie Dzień Babci... a babć raczej na piwo nie zabierzemy.
                    Idąc tropem Wujcia - 22 to Dzień Dziadka. Z dziadkami może bedzie prościej
                    Jak dla mnie 15 w jakąkolwiek sobotę to stanowczo za wcześnie. Mam po południu basenowe obowiązki w stosunku do dziecka i najwcześniej mogę byc dopiero kole 18. Ale wtedy to Wy może już nie będziecie kojarzyć kto jest kto
                    bla bla bla

                    Comment

                    • bury_wilk
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.01
                      • 2655

                      #25
                      Może być ciężko, ale postaram się pojawić. Ma pewno nie będę o 15. Ludzie, o 15 w sobotę,to sie wstaje z łóżka .
                      Lubię kiedy się zieleni
                      Lubię jak się piwo pieni...

                      ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                      Comment

                      • zythum
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2001.08
                        • 8305

                        #26
                        iron napisał(a)
                        A może, skoro to pożegnanie, to należałoby odwiedzić wszystkie (lub prawie wszystkie) knajpki w których Cyborg rozrabiał Nie wyobrażam sobie by zabrakło tu miejsca dla Madame Teresy i Jej Rybitwy
                        Ironmnie wyprzedził - chciałem zaproponować trasę:
                        Pasieka (grzany miodzik na drogę) - potem Ciechanów - potem Rybitwa bo tam można siedzieći siedzieć.
                        Ja osobiście proponuję godzinę popołudniową. Dla ojców i matek sobota jest jednym z neiwielu dni kiedy mogą się pobawić ze swoimi pociechami.
                        Proponuję kompromis czyli 17.30 w Pasiece, a potem dla tych którzy tam nie dotrą kontakt telefoniczny.
                        To inaczej miało być, przyjaciele,
                        To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                        Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                        Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                        Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                        Rządzący światem samowładnie
                        Królowie banków, fabryk, hut
                        Tym mocni są, że każdy kradnie
                        Bogactwa, które stwarza lud.

                        Comment

                        • kalifat
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.10
                          • 1168

                          #27
                          zythum napisał(a)
                          ...Pasieka (grzany miodzik na drogę) - potem Ciechanów - potem Rybitwa bo tam można siedzieć i siedzieć ...
                          To ja jeszcze dla odmiany
                          Napiłbym się Łomży lanyj
                          bla bla bla

                          Comment

                          • zythum
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2001.08
                            • 8305

                            #28
                            Problem z tym, że Manekin leży mocno na uboczu całej trasy.
                            To inaczej miało być, przyjaciele,
                            To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                            Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                            Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                            Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                            Rządzący światem samowładnie
                            Królowie banków, fabryk, hut
                            Tym mocni są, że każdy kradnie
                            Bogactwa, które stwarza lud.

                            Comment

                            • cyborg_marcel
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.03
                              • 3467

                              #29
                              Kalifat> spoko, zawsze mogę sporządzić pożegnalną listę (p. temat Cyborg w Wwie)

                              cóż... aby być konsekwentnym powinniśmy jeszcze skoczyć na Juranda do Hubertusa (pytając się czy jest zanim zostawimy kurtki w szatni...)

                              Zythum> Manekin musi być, może w końcu uda mi się tam wejść, usiąść, zamówić piwo i je wypić, bo na razie to kilka falstartów zaliczyłam

                              to może zrobimy tak - jeśli ktoś, tak jak Cyborg, nie ma babć ani dziadków, to może zaczniemy grzecznie w piątek, w sobotę runda finałowa, a w niedzielę poprawiny?
                              Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                              Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                              Comment

                              • sloniatko
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.02
                                • 1014

                                #30
                                iron napisał(a)
                                A może, skoro to pożegnanie, to należałoby odwiedzić wszystkie (lub prawie wszystkie) knajpki w których Cyborg rozrabiał
                                Jak to będzie sobota to moze być problem z lokalem na Powiślu. On w soboty jest różnie czynny a najczęściej zamknięty (.

                                My oczywiście, w dwie sztuki, stawimy się w każde miejsce w dowolnie zaproponowanym terminie
                                Piwo czyni każdą czynność przyjemniejszą

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X