19/2/05 Gambrinus przelotem w Warszawie

[Gambrinus]

W przyszla sobote przylatuje o 9:20 z Nowego Jorku, a wylatuje 16:20 do Krakowa. Z lotniska odbierze mnie kumpela i zapewne kaze mi podziwiac co nowego wybudowano w Stolicy, ale od 12 powinnismy byc gotowi na spotkanie z Sekcja Warszawska. Marzy mi sie jakis zaciszny pub z niekoncernowym piwem, w ktorym mozna bezpiecznie spozyc lunch. Oczekuje propozycji

[Małażonka]

Obiad i piwo? Proponowałabym Hubertusa (na Żurawiej) z lanym Jurandem i Staropramenem. Zjeść się spokojnie da (nawet smacznie ), a o tej godzinie i przytulność zapewniona, do tego ścisłe centrum - i trafić prościej, i rozproszonej Sekcji Warszawskiej dojechać będzie łatwiej ...

My z Ironem oczywiście jesteśmy obecni

[zythum]

Ja jestem rozdarty bo chętnie pojechałbym na giełdę krakowską ale jeżeli nie dostanę legitymacji zniżkowych na kolej to na pewno zostanę w Warszawie to z OGROMNĄ przyjemnością zjem obiadek w Hubertusie.

[slavoy]

Zythum, zaglądnij tutaj. Możesz połączyć giełdę krakowską ze spotaniem z Gambrinusem

[Małażonka]

Ale, Slavoy - jeśli dobrze zrozumiałam Zythuma, to uzależnia wyjazd od prędkości swojej firmy w wystawianiu legitymacji zniżkowych , a nie od spotkania z Gambrinusem , bo to że się z Nim spotka - pewnym jest - pozostała jedynie wątpliwość - gdzie

[żąleną]

Nie byłem jeszcze w Hubertusie, dawno nie piłem Juranda, więc popieram.

[Wujcio_Shaggy]

Przy dobrym układzie przeniesiemy się całą grupą z pewnego średniej wielkości mieszkania na Mokotowie...

Ja się zgłaszam na 90%.

[żąleną]

Przy dobrym układzie przeniesiemy się całą grupą z pewnego średniej wielkości mieszkania na Mokotowie...

Nie byłoby to złe. Ale jest niemożliwe w ten konkretny łykent...

[zythum]

Ale, Slavoy - jeśli dobrze zrozumiałam Zythuma, to uzależnia wyjazd od prędkości swojej firmy w wystawianiu legitymacji zniżkowych , a nie od spotkania z Gambrinusem , bo to że się z Nim spotka - pewnym jest - pozostała jedynie wątpliwość - gdzie

Prawda ale nie cała. Jak rozumiem Slavoy nawiązywał do mojego rozdarcia co do pobytu na krakowskiej Giełdzie a nie tylko spotkania z Gambrinusem.

[Piecia]

bedem bedem - do zobaczenia!

[Gambrinus]

Juranda ostatni raz pilem w Wegorzewie w 1997, mam nadzieje ze sie poprawil od tego czasu Bede w Hubertusie o 12.

[Ahumba]

Juranda ostatni raz pilem w Wegorzewie w 1997, mam nadzieje ze sie poprawil od tego czasu Bede w Hubertusie o 12.

na dzień dzisiejszy też będę.

[kiszot]

Ale wy macie fajnie.Piwo z amerykaninem
Ja to mam przechlapane.Do stolicy za daleko a w drugiej stolicy za późno

[emes]

Powinienem być. Zapowiada się ciekawa biesiada i to nawet jak Gambrinusowi lot odwołają

[abernacka]

Kiszot proszę nie narzekaj macie przecież Racibórz, Zabrze, Imielin, lanego portera z Boss'a. Towarzystwa wam brakuje? Niedługo wybiorę się tam do was !