Ja przybędę chwilkę po 19.
środa lub czwartek, Wawa, 1 lub 2 beczkowe?
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes(...) Mam nadzieję, że też ten buc Kaczyński nie będzie już w tym roku ani prezydentem stolicy, ani tym bardziej kraju."All the good things for those who wait"
Comment
-
-
Spotkanie bylo ok, tylko zakończenie nie badzo. Nie dotyczy to Ironów, Ahumby z żoną, Słoniątka, ale reszty. Ja się w trakcie biesiady udałem po piwo, kolejka u Teresy była taka, że swoje trzeba było odczekać, a jak kupiłem piwo, to się okazało, że już nikogo nie było. Ja jestem osobą dość rozwiniętą asertywnie, z handlowcami spotykam się codziennie (oprócz weekendów), więc podejście do tego też mam chłodne. Ani mnie to grzeje ani ziębi, ale trochę prostactwo niekŧórych osób mnie odstręcza przed następnymi jakikolwiek spotkaniami z nimi. Jeśli jest się na jakimś spotkaniu, i się go opuszcza, to chyba należy się z innymi uczestnikami spotkania pożegnać i powiedzieć , że się idzie. Nie wiem, może ja mam jakieś starodawne zwyczaje wpojone, ale widzę , że obecnie inne trendy obowiązują. Dla mnie to nie była wielka strata, dopiłem piwo zakupione długo odstane w kolejce , zamówiłem taksówkę i wróciłem domu. Więcej razy w takim gronie na pewno nie zostanę, bo mi to prostu uwłacza i nie mam najmiejszej ochoty na coś podobnego.Ostatnia zmiana dokonana przez emes; 2005-06-11, 21:12.
Comment
-
-
Nie wiem co jest grane .
Ja uważam, że było sympatycznie. Z emesem i Zythumem, z którymi ostatnio miałem publiczne zatargi też nie darłem kotów, wręcz przeciwnie (o czy świadczy chociażby wcześniejsza wypowiedź emesa). Warszawiak ze Sławką, Iron z Małążonką, grzeber, sopista z Agnieszką, piecia, margo z mężem (ha, ha, pewnie nawet nie zauważyliście jej krótkiej obecności), Jarek lat 12 z opiekunką , Słoniątko ( nie wiem kurde czy kogoś nie pominąłem) też ok jak najbardziej.
Chyba ta pogoda tak wpływa na ogólne podenerwowanie towarzystwa.Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl
Comment
-
-
Emes faktycznie głupio to wyszło .
Jako, że atmosfera była już rozejściowa ja byłem przekonany, że idziesz odnieść szklankę i też będziesz opuszczał Rybitwę, na twoją późniejszą nieobecność jakoś szczerze mówiąc nie zwróciłem uwagi .
My jeszcze ładnych kilkanaście minut kręciliśmy się po Rybitwie : oddawaliśmy szklanki, czekaliśmy w kolejce do ubikacji, rozmawialiśmy ze znajomymi Darka itp. Cały czas staliśmy przy wejściu do Rybitwy więc dziwne, że się wzajemnie nie zauważyliśmy.
Mam nadzieje, że nie masz do nas jakiejś urazy i wpadniejsz jeszcze na wspólne .Ostatnia zmiana dokonana przez grzeber; 2005-06-12, 13:15.pozdrawiam
www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej
Comment
-
-
Ja się przyznaję poszedłem oglądać mecz siatki bez uprzedzenia ale chyba trochę Emes przesadza. Było już późno, niektórzy walczyli od 13.00 i proszą o wyrozumiałość.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kalifatDuchowo byłem wczoraj z Wami i panią Teresą.
Mam nadzieję, że to nie było ostatnie spotkanie forumowiczów w tym przybytku. Oby przyszło Nam pić tam również powitalnego Belfasta."All the good things for those who wait"
Comment
-
Comment