Warszawa, sobota 26 lutego 2005, Obiad Czwartkowy.

[żąleną]

Not to lu. Oby tym razem wypaliło.

W planie gulasz z soczewicy i, jeśli będzie nas około dziesięciorga, 30 litrów Okuniewa.



PS Soczewicy mam zapas, ale w przepisie jest cukina, diabelnie droga o tej porze roku, więc nie obraźcie się, jeśli przy wejściu będe pobierał 3-4 złote.

[żąleną]

Uwaga, proponuję głosować na piwo dopiero w piątek, kiedy już będzie wiadoma liczba osób.

[grzeber]

Ano ja bym się pisał na takie party

[zythum]

Ja się piszę ale o której godzinie byśmy zaczynali?

[żąleną]

Jakoś tak tradycyjnie, o 20 na przykład.

[zythum]

I to jest bardzo dobra godzina.Mam nadzieję, że Warszawa odpowie poztywnie. Żadncyh usprawiedliwień. To będzie inauguracja i parapetówka.

[Małażonka]

No, ekstra Żą, my tu dla Was wszystko, a Wy dla nas nic?
Do bani z takim projektem - jeśli już to na koniec imprezki może dotrzemy. Ale popamiętamy Wam to, napewno....

A poza tym, jak można robić Obiad Czwartkowy w sobotę?

[zythum]

No wiesz Małażonko - środa Wam nie pasuje, czwartek nie pasuje, piątek nie pasuje, i sobota nie pasuje. Trudno Wam dogodzić

[Małażonka]

Sobota nam pasuje i to bardzo, ale nie TA sobota!

[Hannibal]

Ja również bym optował za taką ucztą. Mam tylko pytanie: czy na 10 hipotetycznych osób będzie tylko jedna 30-litrowa beczka?

[zythum]

Mnie tam jedna 30 litrowa beczka wystarczy

[Hannibal]

Mnie tam jedna 30 litrowa beczka wystarczy

Mnie w sumie też. Ktoś jeszcze będzie pił?

[Wujcio_Shaggy]

Chciałbym to zobaczyć; jak opróżniacie po 30-l beczce piwa jednego wieczoru...

I jest spora szansa, że zobaczę - ale to się rozstrzygnie w piątek.

[żąleną]

Ja również bym optował za taką ucztą. Mam tylko pytanie: czy na 10 hipotetycznych osób będzie tylko jedna 30-litrowa beczka?

Taką właśnie miałbym koncepcję, a co mało?

W razie czego jest nocny z Lwówkiem, Irlandzkie Mocnem, Porterem, Koźlakiem z Juranda i Gobinem z Kuntera. A raczej nie 'i' tylko 'lub' bo nie zawsze wszystkie te piwa występują razem, ale chyba damy radę.

PS Będę potrzebował pomagierów (najlepiej dwóch, jeden na zmianę) do taskania beczki najpóźniej w sobotę do 14.

[slavoy]

Sobota jak najbardziej mi pasuje i piszem siem na wszystko. Jak dla mnie, to może być nawet wczesniej niż o 20