15.04 - Warszawa - bar Robin

[Ahumba]

W piątek 15 kwietnia ok godz.19.00 mini ekipa w składzie
1- Żona-Taxi
2- sopista
3- Ahumba
spotyka się w barze Robin na belfaście.
Miejsca nr 4, 5, 6 i dalsze czekają na chętnych

[sopista]

A kto wie czy i nie sopistowa żona takoż.

[zythum]

Moje gardło nie chce wyzdrowieć od tygodnia ale będę się starał aby w końcu nagieło się do mojej woli.

[żąleną]

A żeby cię tak zdegradowali. Jak się przeprowadziłem, to impreza w Robinie.

Mam trening, chyba za późno bym dotarł (22)

[akszeinga]

A Ty gadzie obślizły !!
Konkurencje robisz za pleckami??

Łosz Ty !! Nu pogadzi!!

[Ahumba]

A Ty gadzie obślizły !!
Konkurencje robisz za pleckami??

Łosz Ty !! Nu pogadzi!!

Jaka KOŃkurencja. Ty robisz za tydzień, to trzeba potrenować.
Zobacz, Ci zDolnego Śląska trenują co najmniej raz w tygodniu.

[akszeinga]

Oni mają klimat.... i muszą płacić klimatyczne!

[sloniatko]

No to może i ja bym wpadł na rowerku na jednego lub dwa Belfaściki

[sopista]

Rower ma tylko dwa koła i sam z siebie stoi niepewnie...

[sloniatko]

Rower ma tylko dwa koła i sam z siebie stoi niepewnie...

I właśnie dlatego, po jednym piwku na kółko

[Ahumba]

I właśnie dlatego, po jednym piwku na kółko

To może weź taki rowerek dziecinny. On ma cztery kółka

[akszeinga]

Cztery kółeczka to mały pikuś!!

Ale jak blisko podłoża !!??

[sloniatko]

Niestety moje plany się trochę skomplikowały i nie dane będzie mi do Was dotrzeć ani na dwu ani czterokołowym rowerku

[Ahumba]

wróciłem! Ufff!
Była nas czwórka: państwo sopistostwo i państwo ahumbostwo.
Jak wyszliśmy to telefonicznie dowiedzieliśmy się, że właśnie dotarł zythum.

[zythum]

Dzisiaj dzień antyzythumowy W ciągu dnia - poszedłem na obiad do Rybitwy, a tu zamknięte więc musiałem spożyć kaszankę Pod Rurą, potem miałem ochotę rozpocząć samotne zythuma peregrynacje gdy okazało się, że muszę wracać do domu. Potem wychodzę na wzmiankowane w temacie spotkanie a tu nikogo w Robinie. Dzwonię i okazuje się, że towarzystwo wraca juz do domu. Jadę do Tawerny koło mojego domu a tam okazuje się, że ją zamknęli. - a od dwóch tygodni jestem wyłączony ze spożycia choćby jednego piwa.
Piję miód