Kraków - propozycje spotkania: ANKIETA

[e-prezes]

pytanie dt. terminu i chęci przybycia dla forumowiczów krakowskich i z okolic, oraz rezydentów.
odpowiedni post znajduje się tutaj.

[bahtol]

Powinieneś dorzucić opcje piątek i sobota. Mnie właściwie obojętne ale zaznaczyłem piątek.

[Shlangbaum]

Czy zawsze spotykacie się w DN lub CK? A może by tak gdzieś bliżej Bronowic lub Azorów

[ergie]

Czy zawsze spotykacie się w DN lub CK? A może by tak gdzieś bliżej Bronowic lub Azorów

DN powoli, ale skutecznie staje się przystanią grupy krakowskiej

[Shlangbaum]

DN powoli, ale skutecznie staje się przystanią grupy krakowskiej

okej, ale dla mnie to kawał drogi z Bronowic na Kazimierz na rowerze, o powrotach nie wspominając

[otvirak]

Dzięki za zaproszenie. Dla mnie najlepszy jest piatek (po 21 i niestety nie ten najblizszy).

[cielak]

A ja oczywiście znowu nawalę. W piątek po południu ma m wyjazd słuzbowy i do niedzieli jestem poza Krakowem.
Piątek wieczorem to jednak najlepszy czas, dla mnie, na spotkania "integracyjne".

[maleństwo]

Ja chwilowo odpadam na spotkania. Póki Dominiczka jest malutka postanowiłam poświęcić się Jej cała. Jak trochę podrośnie, to będę mieć więcej luzu.
Ale dziękuję za pamięć o mnie. Będę z Wami duchem.

[bahtol]

E-prezesie chyba nam się srobiło lekkie zamieszanie.
Otóż w tym tygodniu spotykamy się w sobotę w DN o 18.00.
Niniejsza ankietaq ma mieć funkcję bardziej długofalową, żeby kolektyw mógł sprecyzować dalsze cele swoich działań.

[e-prezes]

jak wspominałem bahtolowi jest knajpka koło placu po Gigancie, gdzie mają relakspola, ale ty go nie pijesz
jest jeszcze knajpka w ogródkach działkowych tuż przy torach przed pętlą na Krowodrzy Górce, ale jeszcze tam nie byłem, a w tej koło pętli nie ma nic ciekawego. wypatrzyłem również ze trzy na Żabińcu, ale jedyna sensowna w tych okolicach to ta na rogu Opolskiej i Mackiewicza "u Krystiana" z lanym namysłowem.
kwestia lokalizacji jest otwarta i może się zmieniać, ale jakoś zwykle najlepiej jest nam w DN

[ergie]

Tym bardziej że personel został już przeszkolony i odróżnia ciemne pszeniczne o jasnego pszenicznego

[Shlangbaum]

jak wspominałem bahtolowi jest knajpka koło placu po Gigancie, gdzie mają relakspola, ale ty go nie pijesz
ale jedyna sensowna w tych okolicach to ta na rogu Opolskiej i Mackiewicza "u Krystiana" z lanym namysłowem.
kwestia lokalizacji jest otwarta i może się zmieniać

Dokonałem manipulacji w Twoim tekście i zgadzam się na powyższe miejsca, bo mam z tamtąd na rowerze do 15 minut beszczelnie będę sie domagał spotkań blisko mojego domu

[bahtol]

Dokonałem manipulacji w Twoim tekście i zgadzam się na powyższe miejsca, bo mam z tamtąd na rowerze do 15 minut beszczelnie będę sie domagał spotkań blisko mojego domu

Dla mnie znowu te rejony to kicha. Po I znam większość tamtejszych knajp i nie zachwycają, po II tramwajem jadę tam 25 min. Osobiście dużo bardziej wolę coś bliżej centrum. Zresztą z DN masz tramwaj nr 8 do Bronowic, więc nie widzę problemu, poza tym jest to jedyne miejsce gdzie można napić się pszenicznego.

E-prezesie - knajpa przy torach (chyba ul. Kluczborska) - U Bruce,a/Rancho, nie wiem w sumie jak się teraz nazywa. Jakiś czas temu był lany Leżajsk, Żywiec i coś jeszcze z masówki. Wszystkie wymienione knajpy polecam wyłącznie w godzinach dziennych, a w godzinach wieczornych nie polecam wizyt bez kogoś "miejscowego" bo nastroje trochę blokowo-osiedlowe.

[Shlangbaum]

Zresztą z DN masz tramwaj nr 8 do Bronowic, więc nie widzę problemu, poza tym jest to jedyne miejsce gdzie można napić się pszenicznego.

Problem w tym, że poruszam się rowerem i mi daleko trochę z Kazimierza. A z Bronowic do domu mam piechotą jeszcze 20 minut...masakra tak wieczorem po piwku

Ale swoja drogą to byliście może w tym autopubie SamiSwoi przy Galerii Kazimierz? Przy każdym stoliku osobna pompka z piwem (niestety niedoŻywiec) i lejesz sobie sam, a opłata wyświetla sie na monitorze pod sufitem, strasznie mi się spodobało ...ale pewnie mi po trzech razach przejdzie

[e-prezes]

no cóż trochę nie na temat te dywagacje, ale...

wpadłem tam do niej obadać w parę dni po otwarciu - jeszcze nie było - parasolów (Żywca) na zewnątrz, myśląc, iż znajdę tam coś ciekawego. wystrój OK, ale to piwo

niestety musimy się spotkać w sobotę gdzie indziej gdyż w sobotę jest rezerwacja na cały lokal (wesele) i mimo nalegań nie udało mi się uzyskać choćby stolika w ogródku. szczegóły wkrótce!