23 lipca, sobota, Marusia w Warszawie

[emes]

Nawet jakby był ogródek przy Jurandzie, to z całym szacunkiem, ale jakie ma znaczenie ogródek w centrum stolicy, na jednej z centralnych ulic, gdzie przewijają się tłumy ludzi ? Do tego przejeżdzające samochody pod nosem i świeży zapach spalin Ja chyba jestem innym tygrysem

[emes]

Aa, na tyłach. To nie wiedziałem.

[Hannibal]

"Bogacze" zatem chętnie napiją się w Warszawie, a osoby będące na garnuszku u Rodziców (czytaj: biedota) niech dobrze się bawią poza stolicą!

Za miła aluzją w stosunku do mojej osoby bardzo dziękuję
Z tymi bogaczami i biedotą to, jakby ktoś nie wiedział, żart sytuacyjny, który był odpowiedzią na "groźne" stwierdzenie Mistrza.

[zythum]

To ja zakońcże tę nikomu nie potrzebną dyskusję bo jak wiadomo jako komisarz ludowy wyrażam potrzeby ludu Mój rozkaz jest taki - spotykamy się na Powiślu bo grzechem byłoby nie skonsumować Ciechana z beczki (hiihi skonsumowac przy pomocy Grzecha też było całkiem miło - następnie przenosimy się do lokalu z ładniejszymi toaletami, w którym można zjeść a przede wszystkim wypić pysznego Juranda za przystepną jak na Warszawę cenę. Tylko trzeba tam zarezerwować stolik - jak byłem ostatnio to wolny był słownie - jeden - reszta była Reserve

[Wujcio_Shaggy]

[...] W którym miejscu na Żurawiej jest ten cały Hubertus?

W tym

No, dobra - Żurawia 20, między Kruczą a Parkingową (bliżej Kruczej) naprzeciw Ministerstwa Rolnictwa.

[dkrasnodebski]

Mistrzu, zaproszenie dotyczyło rzecz jasna wszystkich chętnych.
Widzę jednak, że zostajemy jednak na mieście. Dla mnie i tak i tak jest dobrze.

[Twilight_Alehouse]

W tym

No, dobra - Żurawia 20, między Kruczą a Parkingową (bliżej Kruczej) naprzeciw Ministerstwa Rolnictwa.

Wiesz, znalazłem ten temat, ale sama Żurawia 20 mi niewiele mówiła, wolę mieć punkty odniesienia za które dziękuję

[Ark]

Ze względów finansowych mnie nie będzie niestety

[Mistrzu]

Jutro piątek a tu nadal godzina i marszruta spotkania nieznane!

[Marusia]

No jak to, wg mnie to prosto z pociągu uderzamy na Powiśle?

[iron]

To znaczy o której? My możemy być po 16-tej - szukać Was jeszcze na Powiślu?

[emes]

W piątek też może być wszystko nieznane. Ja tam w sobotę zadzwonię do odpowiednich osób i się dowiem, gdzie, co i jak

[Marusia]

To znaczy o której? My możemy być po 16-tej - szukać Was jeszcze na Powiślu?

Tak, umawiamy się na Powiślu, tam odsiedzimy swoje, a potem, jesli ktokolwiek nie zdąży dotrzeć, to mamy komóry, nie? następny przystanek to zapewne Żurawia. Nie pogubimy się

[emes]

A propo komórek, to bury_wilk ma fajną komórkę nad morzem. Pięknie wyprofilowana, szpiczasta, fason góralski, zadziwiająca prostota obsługi i wygoda w użytkowaniu

[bury_wilk]