Kontrolne pytanie - ilu byłoby chętnych na piątkowe obalanie Okuniewa w pewnym średniej wielkości mieszkaniu na Mokotowie u pewnego wysokiej inteligencji czarodzieja słowa akademickiego?
Wstępnie - piątek 30 IX 2005, Warszawa, Mista Magista zaprasza
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąlenąKontrolne pytanie - ilu byłoby chętnych na piątkowe obalanie Okuniewa w pewnym średniej wielkości mieszkaniu na Mokotowie u pewnego wysokiej inteligencji czarodzieja słowa akademickiego?
1. Mistrzu
-
-
Jeśli gospodarz da gwarancje bezpieczeństwa dla mojego telefonu to przyślę
4. Jarka lat 12Last edited by dkrasnodebski; 2005-09-27, 07:55.
Comment
-
-
Jeżeli nie wyskoczy nic to na piątkie zythum. Ale tym razem musiałbym być w domu na 24.00 więc wolałbym abbyśmy zaczeli jakoś po pracy prawie od razu coby szybko skończyć.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Ja to i tak tylko na kilka piw w ramach wyluzowania (mam ostatnio dużo poważnych problemów i chciałbym lekko wyluzować). Taka 18-19.00 mi pasuje jak najbardziej i do 23.00 (ja tez bym o tej wychodził).To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Już poszło.
O której byś mógł? Ktoś jeszcze może podskoczy? Ostatnio doturlaliśmy z Zythumem we dwóch, ale teraz nie będzie miało piwo dużo czasu na uspokojenie się w beczce i może nam zaszczytować.
PS Gdzie ja w ogóle założyłem ten temat? Już piszę do Arta petycję o przeniesienie.
Comment
-
-
To ja mogę być o tej 17.15 po beczkę.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Na razie kryzys, promocje może będą za miesiąc, kiedy wznowi się cykliczne obiady czwartkowe.
To roboczo jesteśmy umówieni.
Aha, mając w pamięci rozmowę z Mistrzem podczas zlotu, wyjaśniam że nie zakładam (i w ogóle chyba nie zakłada się tutaj) tematu zaproszeniowego, żeby przyszli znajomi a reszta się oblizywała, tylko dla wszystkich. Kto nie zna adresu, dostanie go na PW.
Comment
-
Comment