No nie jak bym umial to napewno bym sie tam röwniez zjawil.
Ostatnio to tam tak dobrze spalem ze nie czulem rany na lokciu od spotkania we wagonie.
Dopiero na drögi dzien zauwazylem ze Lokiec byl spuchniety jak Bania.
Dopiero po powrocie zaczely sie klopoty i w chwili obecnej wlasnie jestem po Operacji i Prawa reka jest w Gipsie-cala.
Jak bym umial jezdzic Autem to bym sie wybral na to pozegnanie.
Szoda ze tego przyzulku juz nie bedzie.
Najlepszym wspomnienien dla mnie bedzie to jak rano szukalem tramwajöw i Glöwnej drogi przez ktöre nie moglem pöl Nocy przespac a jak sie Jasno zrobilo to sie okazalo ze wszystko to jest poza zasiegiem wzroku za Drzewami.
Wspomniany wylacznik swiatla w Lazience tez na pewno nie bedzie jjuz w nowym przytölku.
Bawcie sie dobrze
Zastanawiam się ile tego Bartka zamówić, mogę wybierać w beczkach 50l i 30 l...
Proponuję 2 x 30 l. Zalety takiego rozwiązania:
1. 120 znormalizowanych piw zamiast 100,
2. łatwiej wnieść na czwarte piętro.
Jeśliby skład miał się jeszcze rozwinąć, proponuję wziąć trzecią beczkę "w komis", którą otworzy się, o ile będzie jeszcze ekipa zdolna ją opróżnić, a należność uisći po imprezie.
Jeśliby skład miał się jeszcze rozwinąć, proponuję wziąć trzecią beczkę "w komis", którą otworzy się, o ile będzie jeszcze ekipa zdolna ją opróżnić, a należność uisći po imprezie.
O widzisz, to jest dobra pomysła
Niniejszym też zawiadamiam, że znak zapytania przy Krzysiu znika, zatem ta trzecia beka raczej się przyda
Comment