11.XI-14.XI, Miłko-Igoro-zythumy w Gdańsku.

[żąleną]

Łoho, no to czekaj teraz, jakie Zythum zakrzyknie zamówienie.

[piotrrat]

Niech zakrzyknie, damy radę

[xtom71]

My będziemy też na 17.00 "Pod kasztanami". A tak z innej beczki-może są chętni na Noteckie bo mogę załatwić pare buteleczek?

Ja chętnie skorzystam

[zythum]

Cały browar i jeszcze więcej Jak najbardziej jestem chętny na ....sam nie wiem , nie wiem ile tam macie Niech będzie 6

[skandal]

Ja pojawie sie miedzy 16 a 17

[skandal]

Ja pojawie sie miedzy 16 a 17 "Pod Kasztanami". A nie ma chętnych na odwiedziny w tym barze "Joanna" a lanym Gościszewie? Bede tam chyba koło 16.

[abernacka]

Ja pojawie sie miedzy 16 a 17 "Pod Kasztanami". A nie ma chętnych na odwiedziny w tym barze "Joanna" a lanym Gościszewie? Bede tam chyba koło 16.

Nie wiem czy sobie zdajesz z odległości, jaka dzieli te dwa przybytki. W Joannie chcesz być o 16 a pod Kasztanami o 17 w takim wypadku Rycerza byś musiał pić duszkiem A nie od dziś wiadomo, że piwo trzeba pić bez pośpiechu.

[skandal]

Ty się już nie martw-dam rade

[zythum]

My będziemy też między 16-17 (zależy o której obudzi się mały) Pod Kasztanami.

[piotrrat]

Ja pojawie sie miedzy 16 a 17 "Pod Kasztanami". A nie ma chętnych na odwiedziny w tym barze "Joanna" a lanym Gościszewie? Bede tam chyba koło 16.

Ja też postaram się przybyć na ~16.00 na kontrolne Gościszewo

[skandal]

Świetnie-ja już będe tam przesiadywał od około 15.30-wpadne na jednego a potem do "Kasztanów"

[zythum]

Dziękuję Wszystkim. Bardzo było miło - poznałem nie znanych mi jeszcze forumowiczów. Musze przyznać, że Koźlaki zdradliwe są. Wychodze ze Skandalem, on leci na tramwaj, a ja...budzę się w łózku. Do dziś ciekawi mnie w jaki sposób w obcym mieście bezbłędnie trafiłem do swojego łózka, absolutnie nie zdając sobie sprawy z tego co działo się w tzw. międzyczasie

[skandal]

No to nieźle

[perłyfan]

Dziękuję Wszystkim. Bardzo było miło - poznałem nie znanych mi jeszcze forumowiczów. Musze przyznać, że Koźlaki zdradliwe są. Wychodze ze Skandalem, on leci na tramwaj, a ja...budzę się w łózku. Do dziś ciekawi mnie w jaki sposób w obcym mieście bezbłędnie trafiłem do swojego łózka, absolutnie nie zdając sobie sprawy z tego co działo się w tzw. międzyczasie

Mam nadzieję, że Igorka z Tobą nie było

[abernacka]

Miło było poraz kolejny spotkać się w takim miłym gronie. Dzięki Siomonowi & Robione'mu piwo niefiltrowane gościło na naszych stołach przez dłuższy czas za co serdecznie dziękujemy!
Ps. Frekwencja dopisała, niestety poraz kolejny na spotkaniu nie pojawił się żaden nowy forumowicz.