Cały browar i jeszcze więcej Jak najbardziej jestem chętny na ....sam nie wiem , nie wiem ile tam macie Niech będzie 6
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Ja pojawie sie miedzy 16 a 17 "Pod Kasztanami". A nie ma chętnych na odwiedziny w tym barze "Joanna" a lanym Gościszewie? Bede tam chyba koło 16.
Nie wiem czy sobie zdajesz z odległości, jaka dzieli te dwa przybytki. W Joannie chcesz być o 16 a pod Kasztanami o 17 w takim wypadku Rycerza byś musiał pić duszkiem A nie od dziś wiadomo, że piwo trzeba pić bez pośpiechu.
My będziemy też między 16-17 (zależy o której obudzi się mały) Pod Kasztanami.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Dziękuję Wszystkim. Bardzo było miło - poznałem nie znanych mi jeszcze forumowiczów. Musze przyznać, że Koźlaki zdradliwe są. Wychodze ze Skandalem, on leci na tramwaj, a ja...budzę się w łózku. Do dziś ciekawi mnie w jaki sposób w obcym mieście bezbłędnie trafiłem do swojego łózka, absolutnie nie zdając sobie sprawy z tego co działo się w tzw. międzyczasie
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Dziękuję Wszystkim. Bardzo było miło - poznałem nie znanych mi jeszcze forumowiczów. Musze przyznać, że Koźlaki zdradliwe są. Wychodze ze Skandalem, on leci na tramwaj, a ja...budzę się w łózku. Do dziś ciekawi mnie w jaki sposób w obcym mieście bezbłędnie trafiłem do swojego łózka, absolutnie nie zdając sobie sprawy z tego co działo się w tzw. międzyczasie
Miło było poraz kolejny spotkać się w takim miłym gronie. Dzięki Siomonowi & Robione'mu piwo niefiltrowane gościło na naszych stołach przez dłuższy czas za co serdecznie dziękujemy!
Ps. Frekwencja dopisała, niestety poraz kolejny na spotkaniu nie pojawił się żaden nowy forumowicz.
Comment