No i byłam w Armine. Wchodzę - a tu Mjp - czeka na kolegę fajczarza. Posiedzielim chwilkie razem, wpadły moje koleżanki i się przesiadłam. Po jakimś czasie wstaję po piwo, a tu koło Mjp i Karola siedzie JAQBA Moje koleżanki poszły (cieniary) no to się dosiadłam. W przelocie wleciał Sherman i wyleciał, a my tak... dopóki nie przybył Qboland po małżonkę... k.... gdzie człek nie pójdzie, tam impra forumowa wychodzi
Tak sobie przypomniałam, że wyrwać to mi się uda na pewno, bo w tym dniu to juz wracać do domu zamierzam. Ale może na jedno bym wstąpiła, zależy o której godzinnie Shlangie planuje spotkanie.
Tak sobie przypomniałam, że wyrwać to mi się uda na pewno, bo w tym dniu to juz wracać do domu zamierzam. Ale może na jedno bym wstąpiła, zależy o której godzinnie Shlangie planuje spotkanie.
Ja chętnie jak najbliżej dworca (czyli Bogusławskiego w sam raz). Me zwłoki powinny dotrzeć do Wro gdzieś ok. 18-19 chyba, więc się łudzę, że jeszcze będziecie
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Złom opchniemy na skupie, a za zarobione pieniążki kupimy sobie piwo - jeśli wystarczy...
Zardzewiałych sprzętów nie przyjmują zbyt chętnie. Lepiej byście do mej torby zajrzeli, bo mogę mieć w niej chłodne piwo
Właśnie się okazało, że na 16:00 mam spotkanie ponad 100 km od Wro i nadziei na powrót przed 22:00 niet Możliwe, że wrócę dopiero w czwartek rano - może będą jakieś niedobitki na piwie
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Czy kolega Shlangbaum wie już w której knajpie i o której godzinie będzie w środę we Wrocławiu? Mam odebrać przesyłkę i mogę to zrobić między koło 20 Niestety piwka się z Wami nie napiję.
Mnie jest wszystko jedno. Może być Lamus bo tam nie byłem jeszcze Jedno jest pewne, że mam czas w środę i po 17:00 Prosiłbym miejscowych o narzucenie jakiejś godziny.
Comment