III Przedświąteczne Spotkanie Wlkp Piwowarów Domowych , XII 2005

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • brew
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2003.12
    • 159

    #46
    Nie myslalem, ze temat pogody moze byc wazny przez spotkaniem ale gdy patrze za okno, to obawiam sie, ze dzis wszyscy mozemy sie pospozniac. Juz widze jakie beda korki popoludniu w miescie.
    Cyborg rano musial wyjsc na deszcz i wiatr, za to wysiadajac z pociagu (?) wyjdzie na zasniezony P-n.

    Comment

    • cyborg_marcel
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.03
      • 3467

      #47
      Lepiej, żeby było mroźno i śnieg, aniżeli deszcze i wiatr Mróz zabija zarazki.
      Chyba dane Wam będzie obejrzeć mój młodzieńczy rumieniec - po 2 dobach takiej psiej pogody i dzisiejszym poranku właśnie mi się obwody przegrzały... Na razie dzisiaj poszły 2 efferalgany - zobaczymy, co dalej...
      Więc lepiej by było, żebyście licznie przybyli, bo ja nie po to z pkp będę na choro korzystać, żeby przy barze samotnie posiedzieć!
      Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

      Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

      Comment

      • brew
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2003.12
        • 159

        #48
        Bedzie snieg, wiatr i temp. okolo 1 st. Pogoda w sam raz by sie bardziej rozchorowac (dotyczy tych, ktorym przegrzaly sie obwody)

        Comment

        • cyborg_marcel
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.03
          • 3467

          #49
          Dzięki za pocieszenie Zawsze pozostanie mi leczenie się własnym piwem w pociągu - zwłaszcza, że tajemniczy składnik Femme Fatale powinien w tej dawce postawić mnie na nogi
          Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

          Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

          Comment

          • Pawcik
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2003.08
            • 108

            #50
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cyborg_marcel
            Dzięki za pocieszenie Zawsze pozostanie mi leczenie się własnym piwem w pociągu - zwłaszcza, że tajemniczy składnik Femme Fatale powinien w tej dawce postawić mnie na nogi
            Tylko żeby leczenie nie było za bardzo intensywne, bo żadne piwo moze do Poznania juz nie dojechac

            Comment

            • cyborg_marcel
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.03
              • 3467

              #51
              Toteż powinniście kciuki trzymać Dobra, spadam na dworzec - postaram się dojechać na trzeźwo i w jednym kawałku. Do zobaczenia wieczorem!
              Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

              Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

              Comment

              • kony
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2005.08
                • 1701

                #52
                No i uważaj na dworcu bo się zrobiło ślisko. Jak szedłem do samochodu to miałem szanse na pięknego orzełka ale się jakoś wyratowałem. Cóż, dzień się jeszcze nie skończył, wszystko przede mną...

                Comment

                • Pawcik
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2003.08
                  • 108

                  #53
                  Widzę ze jestem pierwszy ktory pisze malą recenzje tuz po po pierwsze jestem ciekawy kto zaopiekowal sie moim otwieraczem ktorego przez pzypadek zapomnialem zabrac, tylko sie przyznać, bo moze być natępna okazja spotkania sie przy dobrym piwku .
                  Spotkanie uwazam nad wyraz udane, szcegolnie zapamietam piwko Cyborga, z nutką czegos kto nikt nie zgadl i oczywisćie specyficzne bardzo treśćiwe piwa Wesa ktore można speóbowac ale których za duzo na raz nie mozna wypić, chociaz jak dla mnie malo bylo typowych pszeniczniakow, moze ze nie doczekalem do samego konca, ale wiekszosc była typu belgijskiego, marcowe, i ciemne. Mimo wszystko jako nie warzącyy spotkanie uwazam za udane, oby tak dalej.

                  Comment

                  • brew
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2003.12
                    • 159

                    #54
                    Zanim przyjdzie czas na dłuższą refleksję pozwolę sobie - jako pierwsze wrażenie - na krótki (i minimalnie zmodyfikowany) cytat z Pawcika:
                    Szczególnie zapamiętam Cyborga, z nutką czegoś...

                    Comment

                    • kot_z_cheshire
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2005.11
                      • 2201

                      #55
                      ĆŚiiiii.....No, to jest mój wkład w relacje pospotkaniowe....
                      Młode koty mają adhd, niestety.
                      Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                      Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                      Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                      Comment

                      • Pawcik
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2003.08
                        • 108

                        #56
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kot_z_cheshire
                        ĆŚiiiii.....No, to jest mój wkład w relacje pospotkaniowe....
                        Czyzbyś ze względu na trudne warunki atmosferyczne nie dotarła ?
                        Żałuj, bo następne spotkanie dopiero za rok

                        Comment

                        • kot_z_cheshire
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.11
                          • 2201

                          #57
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pawcik
                          Czyzbyś ze względu na trudne warunki atmosferyczne nie dotarła ?
                          Żałuj, bo następne spotkanie dopiero za rok
                          Ależ dotarłam....Pogoda mi niestraszna...Dlatego dzisiaj wszystko tak Ćśśś....się odbywa:P
                          Młode koty mają adhd, niestety.
                          Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                          Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                          Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                          Comment

                          • kony
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2005.08
                            • 1701

                            #58
                            Spotkanie było udane chociaż dziś do południa cierpiałem na ból głowy. Arcy jako stary fachowiec stwierdził, że to przez WESowe piwa (high gravity ) i chyba tej wersji będę się trzymał. Mimo wszystko nie żywię urazy a wręcz przeciwnie jestem wdzięczny WESowi bo po raz pierwszy miałem sposobność spróbować jego twórczości. Dziękuję również Biermannowi za bardzo przydatny podarunek (chociaż spacer ze Starówki na Górczyn z 5 kg torbą nie należał do przyjemności), Arcemu za utopence oraz wszystkim uczestnikom za miłe towarzystwo i przednią degustację.

                            Comment

                            • biermann
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2001.09
                              • 2552

                              #59
                              Uff po takim wieczorze i ranku w pracy wreście doszedłem do siebie i mogę skrobnąć kila słów. Tradycyjnie spotkanie piwowarów było baaardzo udane. Mieliśmy możliwość popróbowania ok 22 piw z 7 browarów domowych. Cyfra 22 jest być może cyfrą ostateczną, a być może w tym miejscu przestałem notować gdyż sam już swojego pisma nierozpoznawałem
                              Na spotkaniu stawili się w warzący i polewający: Cyborg Marcel ( na gościnnych występach) Albeertos i Kiler, Brew, Michalh, Kony, WES (w atrakcyjnym towarzystwie), Biermann, przygotowujący się do warzenia Wogosz,mający nadzieje powrócic do warzenia Crizz, dbający o pikantne doznania smakowe Arcy, Pawcik , lepiej późno niż wcale pojawiająca się Kot_z_cheshire oraz występujący w roli Św. Mikołaja szef produkcji z Optimy z workiem słodu (Kony ja go tylko nosiłem podziekowania należą się komuś innemu - to tak apropo postu który powstał w czasie pisania tego), którym to zostali obdzieleni wszyscy zainteresowani..
                              Uff na rzaie nieskładnie idzie mi to opisywanie... może ktoś zrobi to lepiej. Ja idę odsypiać, a jutro po pracy zamieszczę kilka zdjęć.
                              Last edited by biermann; 2005-12-17, 18:36.
                              "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
                              Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
                              Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
                              Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
                              Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

                              Comment

                              • kot_z_cheshire
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2005.11
                                • 2201

                                #60
                                Doszłam do siebie i moge zdać relację Co prawda na innych spotkaniach nie byłam, ale jeśli wszystkie tak wygladają, to sweet!
                                Jeśli chodzi o piwa....Mam wrażenie, ze zakończyłam przygodę z piwami sklepowymi...jakiś taki inny smak mają. Na temat tych biorących udział w imprezie mam, niestety, mało do powiedzenia a to dzięki dywersji pod postacią papryczki chilli (dla zmyły była zielona), która skutecznie pozbawiła mnie smaku.
                                A słód leży....Pierwotnie miał służyć jako muesli do jogurcików, ale tak się zastanawiam czy przypadkiem nie przyda się do warzenia czy coś...Ale to muszę przemyśleć...(i uważać, aby sobie w trakcie myślenia krzywdy nie zrobić).
                                Dziekuję wszystkim za miły wieczór i za ciepłe przyjęcie
                                Młode koty mają adhd, niestety.
                                Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                                Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                                Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X