09 XII 2005 Administracja w Częstochowie

[Maggyk]

W piątek 9 grudnia 2005 roku, Będziemy z Artem gościć u jednego z forumowiczów w Częstochowie. W związku z tym chcielibyśmy się spotkać z sekcją częstochowską na jakieś 1-2 piwka w okolicy godziny 18 w Bavarianhaus.

[arzy]

Zapomniałas dodać, że obecność obowiązkowa

Mnie raczej nie będzie

[ART]

jeżeli ktoś z Częstochowian miał ochotę zakupić coś niecoś w naszym sklepiku browarbizowym a odstraszały go np. ceny przesyłki - mogę wziąć ze sobą do cz-wy zamówione produkty - w razie potrzeby proszę o kontakt na PW.

[garfunkel]

A jeżeli Administracji znudziłby się Bawarian, to możemy się przenieść( albo zamiast) w zacisze domowe

[ART]

Ha! no i udało nam się spotkać ze Zbysią Dzięki za przybycie i wspólne dwa piwka

podsłuchana rozmowa gościa z szefem (pełniącym w tym momencie rolę barmana najwidoczniej):

G: - Czy jest tu takie piwo, hm, cos w stylu Tyskiego?
S: - Nie
G: - ...a Żywca?
S: - N I E

[Maggyk]

Było super. Dzięki Zbysi za spotkanie. Piwo przepyszne. Lokal ekstra. Potem udaliśmy się z Artem na metę do Arzego. Polecam wszystkim - piwo leje się cały czas, gościom oddają własne łóżko, a Arzy pichci wieczorem kolacjoobiad, rano śniadanko. Żyć nie umierać. Chyba częściej będziemy przyjeżdżać

[garfunkel]

Było super. Dzięki Zbysi za spotkanie. Piwo przepyszne. Lokal ekstra. Potem udaliśmy się z Artem na metę do Arzego. Polecam wszystkim - piwo leje się cały czas, gościom oddają własne łóżko, a Arzy pichci wieczorem kolacjoobiad, rano śniadanko. Żyć nie umierać. Chyba częściej będziemy przyjeżdżać

Tyle, że tym razem Arzy "podzieli się" Wami ze mną . Już mi obiecał . Ja też robię różne rzeczy do jedzenia, łóżko jedno zawsze stoi wolne, z piwem własnym trochę problemu, bo ze mnie taki niewydarzony piwowar, ale przewiduję za to inne atrakcje . Zapraszamy.

[Maggyk]

Trzeba będzie chyba konkurs ogłosić

[garfunkel]

Bez konkursu, normalne porwanie, zawłaszczenie, albo co tam jeszcze . Z pewnych względów mam ostatnio ograniczone możliwości bywania na wyjściowych imrezach, więc zdecydowałam się na porywanie.

[Maggyk]

Wiemy, wiemy, donosiciele nam już donieśli i trzymamy kciuki za szczęśliwe rozwiązanie tejże sprawy

[Marusia]

Kurka, to może się podzielimy tą częstochowską gościnnością i zawitamy tam razem W końcu muszę się wybrać.

Arzy - WŁASNE ŁÓŻKO??? Przesadzasz z tym podlizywaniem się Administracji

[iron]

To może się jakoś zmówimy i zrobimy im zmasowany atak ?

[Marusia]

To może Sylwester w Częstochowie?

A tak serio - to chętnie w zmasowanym ataku pouczestniczę. Trzeba tylko wymyślić jakiś dogodny termin między giełdami

[Maggyk]

No proszę, ale o łóżku Arzego zapomnijcie. Już się tak jakoś z Artem przyzwyczailiśmy Ale dajcie jakiś konkretny termin, wszak od nas to niedaleko, a jakoś tak zaniedbywaliśmy ten kierunek przez to, że do Wrocka bliżej.

[Marusia]

a jakoś tak zaniedbywaliśmy ten kierunek przez to, że do Wrocka bliżej.

Tja, zabrzmiało to tak, jakbyście we Wrocku co tydzień bywali

Terminy to może po Nowym Roku zacznijmy ustalać