Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika joelka
Sylwester w adminowie
Collapse
X
-
O, O, O, witamy. No i do zobaczenia wieczorkiemŻycie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
Piwo domowe -
Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych
Reklama w BROWARZE
PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D
Comment
-
-
Właśnie powróciłem do domu, dodam, że o własnych siłach.
Impreza bardzo udana. A rozwijając tą myśl sprawa przedstawia się następująco:
Maggykowe sałatki oraz koreczki zostały pochłonięte w całości i w bardzo szybkim tempie.
Nowy talent wokalny jakim okazał się Marcin_wc na pewno rozkołysze niejedno spotkanie forumowe, no może poza Joelką, która jednak nie dała rady i po setnym odśpiewaniu przez Marcina jednej z piosenek Kazika usnęła w swoich kosmicznych skarpetach.
Art i Maggyk oczywiście wzór gościnności, nie mieli nic przeciwko żeby ich dywan, co kilkanaście minut był obdarowywany przez uczestników imprezy różnego typu spadającymi z talerzyków warzywami.
Doborowy wybór piw polskich jak i kilku reprezentantów wschodu. Tylko nie wiadomo kto zakłócił piwną sielankę i przyniósł wódkę
RzuFF bardzo lubi sałatki, a na dodatek bardzo mocno opierał się zejściu na zła drogę(zamianie piwa na trunek o większym procencie).
Dziękuję wszystkim za dobrą zabawę i wieczorno-nocne dysputy o wszystkim i o niczym
Ps. Chowajcie puste butelki przed Marcinem_wc bo wszystkie pozabiera
Comment
-
-
Dzieki łączność komórkowej miałem okazję usłyszeć jak pięknie się bawicie. Wasze
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika baklazanekNowy talent wokalny jakim okazał się Marcin_wc na pewno rozkołysze niejedno spotkanie forumowe, no może poza Joelką, która jednak nie dała rady i po setnym odśpiewaniu przez Marcina jednej z piosenek Kazika usnęła w swoich kosmicznych skarpetach.
Impreza całkiem udana, gdyby nie ten bigos na zimno
Comment
-
-
Dziękuję za sylwestrowe kilkanaście godzin spędzonych w miłym towarzystwie
Maggykowi za fenomenalne menu i literki w sałatkach
Arturowi za wygodne łóżko i cierpliwość do mojej migreny. I za koźlaka, którym trafiłeś w moje podniebienie
Bakłażankowi za to, że nie dolewał mi wódki dzięki czemu poranek był przychylny dla mnie
I dzięki Rzuffiu za podwiezienie do Wrocławia. W końcu tak bardzo ci było podrodze do Bytomia
Comment
-
Comment