Z tym toczeniem beczułki to mółbym w sobotę przyjąć następujące zał.:
1. na 100% do godz. 10:00;
2. na 50% reszta pięknego dnia (mam trochę chorego przyszłego piwowara i mie wiem czy nie będę musiał poświęcić mu kilka godz.)
Jak nie byłoby nikogo w dogodniejszych godz. to daj znać.
1) Pilaw przewiduję na 19-20 (jestem otwarty na sugestie), ale zacząć możemy w sumie o którejkolwiek. Ja będę od jakiejś 14 siedział cały czas w domu, więc jeśli ktoś nie ma co robić, niech wpada.
2) Tak sobie myślę, że albo bierzemy dwie beczki, albo każdy niech weźmie parę piw zapasu. Byłem dzisiaj w nocnym i posucha. Może będzie jutro świeża dostawa, jednak lepiej na to nie liczyć. Ale dwóch beczek na pewno sam nie przytargam, więc niech się ktoś wreszcie do ciężkiej grypy zgłosi, bo na razie tylko do picia chętni i jedynie dwóch niepewnych taskaczy się awizowało.
3) Jeśli ktoś zamierza głodnieć około północy, niech też się zaopatrzy w jakieś chrupadła.
Comment