Bardzo proszę chętnych na obaczenie gąb naszych o przesłanie mi na PW jakichś namiarów na siebie, najlepiej nr telefonu. Współrzędne geograficzne raczej mi się nie przydadzą
Namiary się kompletują.
Wykorzystam je wyjeżdżając do Wrocka z wiochy, w której będę pił kompot i degustował oranżadę.
Zdzwonimy się i umówimy na jakieś konkretne miejsce - chyba, że macie już jakiś pomysł?
Nieukrywam, że logistycznie byłoby nieźle, aby zgrać to z moją drugą częścią pytania, a mianowicie:
Cenne będą również uwagi na temat jednego noclegu dla dwóch osób – gdzie, jak i za ile.
Chciałbym zrzucić gdzieś graty, odstawić auto i wtedy ruszyć z Wami w miasto
Veni, vidi, wypił.
Serdeczne dzięki za towarzystwo przy Bartku. Marusi - za przybycie pomimo urwania głowy związanego z Warsztatami. Marcinowi - za dzielne oprowadzanie po Ostrowie Tumskim i nocny spacer po Wrocławiu. No i za koszulkę. Jerzemu - za przybycie i towarzystwo przy kufelku Bartka. Fteo - za namiary na sympatyczne lokum noclegowe. JAcksonowi - za zwrotny telefon, że jest już w domu i nie dojedzie
Wrocław macie śliczny, a Bartka najbardziej brakuje Luśce.
JAcksonowi - za zwrotny telefon, że jest już w domu i nie dojedzie
Ano niestety temat nie został odświeżony i poprostu zapomniałem. Przyjechałem do domu, poszedłem z żoną pojeździć na rowerze i wypić piwo nad Odrą Gdybyś zadźwonił godzinę wcześniej pewnie bym samochodem przyjechał na dwie godziny.
Tak czy inaczej do następnego razu.
Ano niestety temat nie został odświeżony i poprostu zapomniałem.
Ja też zapomniałam, Rolek zadzwonił akurat, jak jechałam po graty do Madnessu i zastanawiałam się, jaki to sobie film wieczorkiem obejrzę Ale warto było wpaść na Bartka, pomijając miłe towarzystwo, Bartuś był pyszny
Pisałem już kiedyś o "Czarnej wronie" we Wrocławiu, dzisiaj trochę na temat historii karczmy pod Czarnym orłem.
Karczma z browarem przy ulicy Oławskiej 70, róg Biskupiej, powstała podobno już w 1710 roku, niektóre źródła podają nawet rok 1600. Piwowar Julius Hahn...
Niedawno podarowałem pewnemu początkującemu kolekcjonerowi butelkę browaru "zum Nussbaum" i obiecałem napisać mu kilka słów na temat historii tego zakładu. Zacząłem szperać w moim archiwum i okazało się, że informacji jest więcej niż się spodziewałem.
Najwyższy czas by zapowiedzieć nową książkę pt. "Browary Ziem Północnych i Zachodnich w latach 1945 - 1952" - a w zasadzie dwie książki, bo całe opracowanie będzie składać się z dwóch tomów, które ukażą się odrębnie. Na początek... tom II, czyli katalog. Tom I (synteza)...
Comment