Sprzykrzyło już mi się wyczekiwanie, aż ktoś zaproponuje spotkanie sekcji warszawskiej, więc ośmielam się rzucić hasło: kurs po żulbudkach! Szczególnie liczę tu na kolegę Zythuma, który jest ekspertem w tym temacie. Ja od lat hołduję tradycji upiwiania się pod chmurką, więc knajp znam jak na lekarstwo, a samemu szwendać się po lokalach mi się nie chce. Poza tym ogólnopolski zlot forumowiczów dopiero we wrześniu, a ja z chęcią zacząłbym zbożne dzieło integracji trochę wcześniej. Może i ktoś spoza Warszawy będzie mógł zjechać...
Zdrówko!
Zdrówko!
Comment