Stolyca - no właśnie, kiedy?

[żąleną]

Sprzykrzyło już mi się wyczekiwanie, aż ktoś zaproponuje spotkanie sekcji warszawskiej, więc ośmielam się rzucić hasło: kurs po żulbudkach! Szczególnie liczę tu na kolegę Zythuma, który jest ekspertem w tym temacie. Ja od lat hołduję tradycji upiwiania się pod chmurką, więc knajp znam jak na lekarstwo, a samemu szwendać się po lokalach mi się nie chce. Poza tym ogólnopolski zlot forumowiczów dopiero we wrześniu, a ja z chęcią zacząłbym zbożne dzieło integracji trochę wcześniej. Może i ktoś spoza Warszawy będzie mógł zjechać...

Zdrówko!

[yemiołka]

Sprzykrzyło już mi się wyczekiwanie, aż ktoś zaproponuje spotkanie sekcji warszawskiej
_________________________________

yh, a jak ja krzyczałam, że pijemy w stolycy, to nie przylazłeś!
a teraz to, mój drogi, stolyca pija w nowej mordownianej stolycy, zwanej Wro.
bo u nas jest pięęęęęknie..............
i tynk tak uroczo spada ze ścian............

[Ahumba]

ośmielam się rzucić hasło: kurs po żulbudkach! Szczególnie liczę tu na kolegę Zythuma, który jest ekspertem w tym temacie.

zacytuję tu znane powiedzenie: "jestem za a nawet przeciw"
choć też nie jestem ekspertem, chętnie się przyłączę.
KIEDY ?

[Marusia]

O cholera, w końcu się Warszawa ruszyła - może zrobimy jakąś konkurencję na najbardziej spotkaniowe miasto?

[zythum]

Chętnie opracuje jakiś plan ale od razu zaznaczam, że niestety w przypadku Warszawy w grę wchodzi przemieszczanie się z dzielnicy na dzielnicę chyba, żeby po prostu zaliczać jeden dzień - jedna żulbudka. Niestety od razu zapowiadam, że terminy 20 - 21 kwietnia, oraz 27-28 kwietnia nie wchodzą w grę ponieważ mam inne obowiązki

Myślę, że realny termin będzie po długim wykendzie. Od razu rzucę propozycji kilka:

Rybitwa, Mewa (obok siebie stoją, niestety Mewa to teraz po prostu duży namiot Królewskiego ale na jedno można stestować), Albatros - to można zaliczyć w jeden dzień

Karczma - PL. Zawiszy

Karczma (a właściowe budka) naprzeciwko Centertela I BASENU dELFIN (Wola)

Super żulbudka bez nazwy ale na Tarchominie (za to można wybrać się nad Wisłę) albo zrobić wyvieczkę rowerową


Znam jeszcze kilka lokali ale w niektórych nie byłem jakiś czas i nie wiem jak tam teraz jest.

[żąleną]

yemiołka napisal/a
Sprzykrzyło już mi się wyczekiwanie, aż ktoś zaproponuje spotkanie sekcji warszawskiej

yh, a jak ja krzyczałam, że pijemy w stolycy, to nie przylazłeś!

Bo ja wtedy byłem małoletni dzieciak względem forum - zanim dowiedziałem się o istnieniu tego działu, to już było po ptokach...


a teraz to, mój drogi, stolyca pija w nowej mordownianej stolycy, zwanej Wro.
bo u nas jest pięęęęęknie..............
i tynk tak uroczo spada ze ścian............


Do Wra (tak się to odmienia? ) z chęcią zjechałbym jakoś tak w lipcowej porze. Póki co w Warsiawie będziem chlać, mać! To co, zjawi się ktoś spoza Mazowsza?

[żąleną]

zythum napisal/a
Chętnie opracuje jakiś plan ale od razu zaznaczam, że niestety w przypadku Warszawy w grę wchodzi przemieszczanie się z dzielnicy na dzielnicę chyba, żeby po prostu zaliczać jeden dzień - jedna żulbudka. Niestety od razu zapowiadam, że terminy 20 - 21 kwietnia, oraz 27-28 kwietnia nie wchodzą w grę ponieważ mam inne obowiązki

Myślę, że realny termin będzie po długim wykendzie.

Dobra! Napisz, jak będziesz już wiedział coś konkretnego. Rozumiem, że w grę wchodzą tylko łykenty?


Od razu rzucę propozycji kilka:

Rybitwa, Mewa (obok siebie stoją, niestety Mewa to teraz po prostu duży namiot Królewskiego ale na jedno można stestować), Albatros - to można zaliczyć w jeden dzień

Karczma - PL. Zawiszy

Karczma (a właściowe budka) naprzeciwko Centertela I BASENU dELFIN (Wola)

Super żulbudka bez nazwy ale na Tarchominie (za to można wybrać się nad Wisłę) albo zrobić wyvieczkę rowerową


Jako posiadacz biletu miesięcznego nie mam nic przeciwko kursowi po dzielnicach. Co do roweru - muszę sobie najpierw takowy kupić, bo stary zardzewiał mi na balkonie, ale i tak zamierzałem to zrobić.

Ahumbo - pasuje?

[Ahumba]

Mnie też pasi ykend w autobusie. po rowerem nie będę piracił po ulicach

[Ahumba]

Na Boga LUDZIEEEEE! Mamy tylko we trzech buszować po stolycy?

[celt_birofil]

Tralala

Originally posted by zythum
Super żulbudka bez nazwy ale na Tarchominie (za to można wybrać się nad Wisłę) albo zrobić wyvieczkę rowerową

a potem jak u Rosiewicza:

"Za zakrętem stali,
rower mu zabrali
i zapłacił trzysta
bo to był artysta"

[zythum]

No ja pracuję więc tylko wykendy. Autobus i bilet fajna rzecz ale przjazd z Rybitwy na Tarchomin to tylko jakieś urocze 2 godziny i dwie przesiadki.

Myślę, że jak będziemy znali konkretniejszy termin zgłosi się nas więcej. Liczę na Slavoya, Cezara (nam się już udawało spotkać), na resztę warszawiaków i być może zaprosimy gości.

[slavoy]

Ahumba napisal/a
Na Boga LUDZIEEEEE! Mamy tylko we trzech buszować po stolycy?

Slavoy zgłasza się chętny i zwarty za żulbudkowe siorbanie. Powiedzcie tylko kiedy, a stawię się bez wahania! To już nas czterech.

[żąleną]

Chciałem tylko powiedzieć, że bardzo się cieszę z tak konkretnego i szybkiego odzewu. Mam nadzieję, że będzie to nie-za-pom-nia-ny dzień. Chociaż co ja gadam - mam nadzieję, że następnego dnia nie będę nic pamiętał

[pulas]

Re: Stolyca - no właśnie, kiedy?

żąleną napisal/a
Szczególnie liczę tu na kolegę Zythuma, który jest ekspertem w tym temacie.

Zdaje się, że Zythum złamał nogę w ten wykend, więc może się imprezka trochę przesunąć...
Ale jak dojdzie do skutku, to ja oczywista też się piszę

[pulas]

zythum napisal/a
Karczma (a właściowe budka) naprzeciwko Centertela I BASENU dELFIN (Wola)

To się kiedyś nazywalo CERBEER, albo jakoś tak (o ile nie mylę lokali), a teraz to PUB KRÓLEWSKIEGO.