29. XII - 01. I. '07r., Cieszyn i okolice, Sylwestrowe Spotkanie 2006r.

[Małażonka]

I my również w domku(...)

I chwała Wam za to
Ileż do jasnej anielki można się bawić???? Przecież to nieetyczne!!!
A ile można zżymać się pozostając w domu??? Przecież to niesprawiedliwe!!!

Zatem wracajcie do szarej rzeczywistości, im szybciej tym lepiej - niech nas w końcu przestanie zżymać zazdrość!

[docent]

Wielkie dzięki za wspólną biesiadę, zabawę i męczenie piwa masłowo - pieprznego
Ziomkowi za trudy organizacyjne, Docentowi za "spacer", Marusi i Slavojowi za transport i pomoc

Jak się okazało Hospudka u Kudeje oraz Hospudka Bon były zamknięte, zanim udaliśmy się w tę długą podróż . Tak więc ostateczny cel wieczoru i tak został osiągnięty, pomimo chwilowych zaburzeń poczucia orientacji i moich fantasmagorii

[ZIOMEK2]

TEŻ już jestem po Ostrawie, pozdrawiam wszystkich - warażenia opisze jutro .

[Marusia]

Dzięki wszystkim za super wyjazd, Ziomkowi za organizację i z życzeniami, co by się tak nie napinał, bo żyłka pęknie, JAQBIE za serek czosnkowy i cebulowy, Marcinowi za podróż do Cieszyna, Artowi za to, że robił notatki z kultowych powiedzonek z nadzieją, że je zamieści, bo ja już tylko pamiętam pług śmierci i pieprzoną pszenicę, Docentowi za nadprogramowy spacer i za to, że mu smakowała pszenica maślano-mydlana, Qbolandowi za przeziębienie, które najwyraźniej mi sprzedał, Maggykowi za fajne dekolty, Beacie za ciastka, których nikt nie chciał, duetowi Paweł&Marco za wyczerpujący uszy koncert na dwie kaczki, Wikorii za piwo, które jest dobre dopiero w godzinę po otwarciu, Pepkowi za.... Pepka a Slavoyowi za pierszego Sylwka w nowym statusie rodzinnym

Ogólnie bardzo udany wyjazd minibrowaroznawczy w doborowym towarzystwie - czego chcieć więcej? Wasze

[ZIOMEK2]

Dzięki wszystkim za super wyjazd, Ziomkowi za organizację i z życzeniami, co by się tak nie napinał, bo żyłka pęknie

Ogólnie bardzo udany wyjazd minibrowaroznawczy w doborowym towarzystwie - czego chcieć więcej? Wasze

dziękuje bardzo bo jesteś bardzo fajną kobitką ale do końca ZIOMEK2 " się tak nie napinał " bo jeden z nas nie miał paszportu ... uważam ,że było fajnie każdy mógł zwiedzić to co chciał, a to jest najważniejsze - dzięki !

[ZIOMEK2]

przeprosiny

Już dzisiaj przepraszam za mój " niewyparzony pysk " i " cięty język ", a w szczególności następujące osoby:
Maggyka
Wiktorię
ARTa

Wasze:

[breslauer]

Ja również dziękuję za te kilka godzin zabawy w restauracji u ARTA w Czeskim Cieszynie.
Ale tego, żeście wychlali całego Radegasta w knajpie, to nie daruję...
Czekam na zdjęcia szyldu restauracji SLAVOJ

[ZIOMEK2]

Ja również dziękuję za te kilka godzin zabawy w restauracji u ARTA w Czeskim Cieszynie.
Ale tego, żeście wychlali całego Radegasta w knajpie, to nie daruję...
)

Wasze przybycie dla mnie było zaskakujące, zaś Radegast był bardzo drogi ( 25 kcz, chyba doliczyła sylwestrową taryfę ! ?) i źle nalany. Musiałem zwracać uwagę, żeby dobrze nalała. Wogóle nie wiedziała jak się leje " na koronę " czy " po czesku " !?

Później poszliśmy do Wietnamczyków, tam bdb lali piwo ale nie było większego żarcia.
Nikt tak nie leje jak Wietnamczycy przy rynku w Czeskim Cieszynie w Hospudce - polecam !

Szkoda, że nie spędziliście razem z nami całego pobytu.

[Marusia]

Wasze przybycie dla mnie było zaskakujące, zaś Radegast był bardzo drogi ( 25 kcz, chyba doliczyła sylwestrową taryfę ! ?) i źle nalany.

Ale przynajmniej był dobry, w przeciwieństwie do Pilznera, który był jeszcze droższy, a pani w dodatku zaokrąglała ceny w górę.

[marcopolok]

Górale także dziękują wszystkim biesiadnikom za wspólną znakomitą zabawę a szczególnie Ziomkowi za zasługi w organizacji tej imprezy.
Ziomku pamiętaj ! Zawsze najgorszy jest pierwszy raz.

[ZIOMEK2]

Ziomku pamiętaj ! Zawsze najgorszy jest pierwszy raz.

Mój pierwszy raz był tedy gdy Ty się rodziłeś, prawdziwy Góral jeździ na na nartach bo warunki go do tego zmuszają !

Jeśli ktoś przy grupie co godzina zmienia czas to jest cymbał - hej !

[marcopolok]

Mój pierwszy raz był tedy gdy Ty się rodziłeś,

Po ostatniej imprezie szczerze powątpiewam aby coś takiego miało kiedyś miejsce.
Jeśli ktoś przy grupie planuje wszystko co do godziny to też jest cymbał - hej!

[Marusia]

Ziomek nm za karę za niesubordynację choróbsko sprzedał, a jaki cwany -każdemu inne

[dkrasnodebski]

Ktoś wzywał cymbała?

[ZIOMEK2]

Po ostatniej imprezie szczerze powątpiewam aby coś takiego miało kiedyś miejsce.
Jeśli ktoś przy grupie planuje wszystko co do godziny to też jest cymbał - hej!

gorzej gdyby było co do sekundy a u Wietnamczyków robiłem za cymbała - szafa fajnie grała :
ABBA, 10CC, " Die Rock Zimbelisten " ( była kiedyś taka kapela ? ) ... ale to już chyba było po Waszym wyjściu !?