LajboCKi w Kaliszu jeszcze w 2006 roku

[pawelek59]

Planując Kalisz warto pomyśleć o Bartku, bo to tylko kilkanaście kilometrów dalej. A tak na marginesie wycieczka z Krakowa do Kalisza przez Zawiercie (Browar na Jurze), Częstochowę (GAB), Łask (Relaxpol) , Zduńską Wolę (Staropolski) i Cieśle (Bartek) byłaby "1-st shlangie-polish microbrewery tour".

[JAckson]

Planując Kalisz warto pomyśleć o Bartku, bo to tylko kilkanaście kilometrów dalej. A tak na marginesie wycieczka z Krakowa do Kalisza przez Zawiercie (Browar na Jurze), Częstochowę (GAB), Łask (Relaxpol) , Zduńską Wolę (Staropolski) i Cieśle (Bartek) byłaby "1-st shlangie-polish microbrewery tour".

Łask to Koreb. Relakspol to Kraków

[pawelek59]

Oczywiście przepraszam....... zasugerowałem się nazwą piwa "Relax"

[MarcinKa]

"1-st shlangie-polish microbrewery tour".

Pierwszy był dkrasnodebski i jego pielgrzymka z kwietnia/maja. Odwiedził wtedy wszystkie działające browary restauracyjne (C.K. Browar, Spiż Katowice, Spiż, Brovarię i po powrocie miał iść do Bierhalle i BrowArmi). Minęło 7 miesięcy i trzeba by dodać 5 browarów (4 miasta, Bierhalle Łódź już wliczam) . Oby tempo pojawiania się nowych przybytków nie spadało. Gdańsk, Szczecin, Lublin, Bydgoszcz.... też by mogły mieć własne browary. Żeby ruch pielgrzymkowy się rozwijał

[Marusia]

Shlangie pisał o jednodniowym wypadzie, więc odradzam maratony, wystarczy dobrze zasiąść w jednym browarze, zamiast w każdym cyknąć po fotce i jechac dalej. zwłaszcza, że z Krakowa kawałek macie. Ja na upartego pomiędzy Świętami a Nowym Rokiem mogę jechać, ale po co się upierać, zwłaszcza, że będą to dni robocze, więc znakomita większość z forumowiczów będzie w pracy. A na jakiś weekend styczniowy ekipka z Wro na pewno się zbierze

[Maidenowiec]

Jeżeli będzie jakiś "spęd" to ja i Adela będziemy reflektować na zbiorową degustację. I znowu to losowanie kto prowadzi...

[e-prezes]

Myślałem o wyjeździe skoro świt i powrocie nocnym.

PKP:

Kraków 07:45 --> Łódź Kaliska 11:59 czas na Bierhalle 13:05 --> Kalisz 15:20 cena 47,00 zł

Kalisz 19:45 --> Poznań Główny 22:33 - 22:46 --> Kraków Główny 6:34 cena 52,00 zł

Jak widać połączenia kolejowe Kraków - Kalisz są popieprzone O powrórt mi chodzi przede wszystkim, trzeba się cofać do Wielkopolski.

PKS do Kalisza nie wchodzi w grę bo z Krakowa rusza o 19:00 a na miejsu jest o 0:00
Z powrotem z Kalisza rusza o 1:00 a w Krakowie jest o 5:00

Dlatego wolałbym samochodem jechać Finansowo wyjdzie taniej na 4 osoby i będzie do tego wygodniej i szybciej.


No to obserwujcie

mnie noc w pociągu słabo pasuje. może rzeczywiście poczekajmy do czasu wydania nowego rozkładu.

[Shlangbaum]

mnie noc w pociągu słabo pasuje. może rzeczywiście poczekajmy do czasu wydania nowego rozkładu.

Okej, choć ja i tak namawiam na samochodowy wypad

[e-prezes]

a gdzie znajdziesz frajera co będzie prowadził??

[Shlangbaum]

a gdzie znajdziesz frajera co będzie prowadził??

Dobrze wiesz, że ja jestem tym frajerem. Wezmę sobie na wynos

[vociek]

mnie noc w pociągu słabo pasuje. może rzeczywiście poczekajmy do czasu wydania nowego rozkładu.

Od dłuższego czasu Kalisz traci połączenia kolejowe. Z każdym nowym rozkładem jest coraz gorzej. Nie liczyłbym więc na cud w nowym rozkładzie. Jako mieszkaniec Kalisza wiem, że zarówno przyjechać do Kalisza jak i wyjechać z niego najłatwiej jest własnym samochodem. Niestety.
Na marginesie - w drugiej połowie stycznia Wielkopolska ma ferie zimowe. Weźcie to pod uwagę. Może to być zarówno argument "za" jak i "przeciw" (obawiam sie dużej ilości małolatów w pubach).
Jednak bez względu na wszystko - zapraszamy do Kalisza na .

[abernacka]

Nie udało wam się w starym roku odwiedzić "Złotego Rogu" to może uda się wam wybrać do Kalisza w następny piątek? W razie czego sobota odpada, jedziemy dalej w trase piwem wytyczoną (Zduńska Wola, Łask, Łódź, Kłodawa i Płock) .

[Shlangbaum]

A kiedy będziesz dokładnie w Łasku i Zduńskiej Woli ? Będę niedaleko i może bym podjechał w tym samym czasie co, Ty.

[abernacka]

Pojawię się w tych okolicach w tą sobotę. Plan jest napięty więc dokładnej godziny nie będę ci wstanie napisać. W każdym z tych miejsc zagościmy maksymalnie jedną godzinę.