Spotkania w Piotrowicach - temat zbiorczy;-)

[Marusia]

Zakładam osobny temat, żeby nie zaśmiecać innych

Do tej pory odbyły się 3 duże spotkania (ostatnie niechcąco, bo Strzelczyki przyjechały), będę tu informować o kolejnych planach

A póki co - kolejne piwkowanie u nas to chyba dopiero po Zlocie, chyba, że ktoś będzie chętny na przedbiegi - 3 września przyjeżdża Małażonka z Ironem i Arkiem, zatem jest okazja - tyle, że to poniedziałek....

[e-prezes]

Ja planowałem większe lajboCKowe odwiedziny, ale z przyczyn braku transportu własnego, wizytacji w Krakowie browar.bizowiczów i aktualnie braku czasu odkładam to na końcówkę sierpnia lub przełom sierpnia i września. Muszę mieć więcej niż dwadzieściaparę godzin wolnego, by to miało sens.

[Marusia]

Co do najbliższego spotkania w sobotę:
Proponuję podział ról w zakresie żarcia, póki jeszcze jest czas.

Jagoda wiadomo, co zrobi

Ja przygotuję duży gar sałaty z dodatkami dla wszystkich.

Przydałoby się, żeby było do końca wiadomo, kto przyjeżdża, łatwiej będzie pokombinować.

Mogę też zakupić hurtem piwo i potem zrobimy składkę, albo każdy jakieś przywiezie sam.

Czekam na propozycje

[Wiktoria]

A zamierzasz używać grilla? Bo od tego też trochę zależy to, co się będzie spożywać .

[Marusia]

Jasne, że zamierzam. Wprawdzie jak popatrzyłam na prognozę pogody (15 stopni ) to mam pewne wątpliwości, ale zawsze to co na grilla przygotujemy można rzucić na patelnię

[monne]

W niedzielę rano coś do Was jedzie?

[Wiktoria]

Jasne, że zamierzam. Wprawdzie jak popatrzyłam na prognozę pogody (15 stopni ) to mam pewne wątpliwości, ale zawsze to co na grilla przygotujemy można rzucić na patelnię

Jeśli nie będzie lało równym deszczem, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby go zostawić osamotnionego na zewnątrz i tylko od czasu do czasu do niego zaglądać .
A żeby było na temat: myślałam o jakiejś sałatce, ale nie wiem, czy nie będzie później za dużo sałatek.

[ART]

W niedzielę rano coś do Was jedzie?

ja wiem co tam jedzie i skąd

[piotry]

ja i basik będziemy
co do piwa to moze byc składka (moze od razu jakaś kega z pobliskiego browaru... szlag nie ma blisko żadnego browaru )

nie wiem tylko co brać z basik - bo my kiepscy jesteśmy w "gotowaniu" jak cos to mogiem jakies mięsko kupić doprawione albo niedoprawione - wtedy ktoś je musi namaścić

aha i jeszcze z ostatniej chwili - jedno z piw dworskich pite przez mojego szefa było kwaśne mam nadzieje ze to tylko jeden taki przypadek albo w najgorszym wypadku tylko jeden rodzaj drozdzy sie zepsuł boje się


pozdrawiam
piotry

[ewwa53]

Co do najbliższego spotkania w sobotę:
Proponuję podział ról w zakresie żarcia, póki jeszcze jest czas.
Jagoda wiadomo, co zrobi
Ja przygotuję duży gar sałaty z dodatkami dla wszystkich.
Przydałoby się, żeby było do końca wiadomo, kto przyjeżdża, łatwiej będzie pokombinować.
Mogę też zakupić hurtem piwo i potem zrobimy składkę, albo każdy jakieś przywiezie sam.
Czekam na propozycje

Miód może być?
A poważniej - jak skończę dłubaninę to przyjedziemy, jak nie, to MJP jako delegat rodziny pojedzie (zabrać miód przy okazji). Zrobimy masło czosnkowe do grzałek, grzałki też możemy zapewnić, jakby co to może podpłomyki do tego masła damy radę, ale to zależy od czasu.. Możemy oscypki przywlec, też sie zgrilluje, a do piwa są dobre.
Jak robimy z padliną?
Bo np. ja nabyć mogę, ale nie nijak nie będę miała kiedy jej
zamarynować. Może jakoś zbiorczo a potem zwrot kasy?
PS. Brzoskwiń już nie ma, niestety..
PSPS. Ciekawe, czemu mam przeczucie, że i tak wszystko się ustali jutro na piwie?

[Basik]

Skonsultowałam się z Yasiem i ustaliliśmy, że możemy przygotować szaszłyki z kurczaka. Znaczy jutro namaścimy ( tak naprawdę namaści Piotry, bo ja się mięcha nie tykam) ptactwo, a powbija się je z dodatkami na patyki u Marusi W zależności od tego ilu nas będzie, bo z tego co widzę, tego nie wie jeszcze nikt- każdy powinien się załapać, ale zaznaczam że chyba nie będzie to wystarczająca ilość mięcha jak na taką imprezę.

A co do piwa, to wolelibyśmy kupić je sami, ale jeżeli ustalicie że kupuje je Marusia, to nie będziemy się wyłamywać żeby nie robić zamieszania. Fajnie by tylko było, gdybyśmy jutro popołudniu wiedzieli na czym stanęło, nas niestety nie będzie jutro w Lamusie. Będziemy więc wdzięczni za jakieś info

[Marusia]

To namaszczajcie te szaszłyki, a resztę się dogada wieczorem w Lamusie, jak już słusznie zauważyła Ewwa

Dziś odstawiam auto do warsztatu, na sobotę w południe ma być gotowe - jak nie będzie, to jeszcze transport piwny trzeba będzie kombinować

(Sprzęgło wczoraj poinformowało, że ma już dość współpracy i wyżej 60 km na godzinę na 5 biegu nie pojedzie)

[monne]

ja wiem co tam jedzie i skąd

I co? Ja mam Cię prosić, żebyś mi powiedział co to?

[ART]

bo ja wiem, mam tylko na stanie głupawkową odpowiedź Widziałem tam w Kostomłotach taką jedną obórkę i sobie stamtąd niewątpliwie jechało smrodkiem

[Tabletka]

No niestety nam się nie udało dotrzeć na spotkanko choć sie zapowiedzieliśmy- Siła wyższa nie pozwoliła ale wszystkim życzymy bosko-diabelskiej zabawy.
P.S.
Pijcie przede wszystkim za zdrówko CarlBerga